Czy miasto powinno przekazać ziemię dla Kościoła za darmo?

Co sądzi o sprawie Jacek Kowalski, radny z PiS?

Dziś na sesji zapadnie decyzja o przekazaniu gruntu pod budowę kościoła na osiedlu JAR. Czy to dobrze, że grunt zostanie przekazany bez przetargu z 99-procentową bonifikatą?

Nie widzę w tym nic złego. Uważam, że na dzisiejszej sesji większość radnych podzieli moje zdanie. Kościół katolicki to największa grupa wyznaniowa w Polsce. Na osiedlu JAR już teraz mieszka około 2 tysiące osób, a ma tam mieszkać 13 tysięcy ludzi. W związku z tym kościół jest tam potrzebny.

Oczywiście, że tak, ale dlaczego Kościół nie zapłaci za ziemię, na której ma powstać świątynia? Można powiedzieć, że dostaje ją za darmo, bo czym jest 1 procent?

Kościół nie jest instytucją komercyjną, tak jak powiedziałem, do kościoła katolickiego chodzi większość ludzi. Ta świątynia nie jest dla proboszcza czy biskupa, ale dla wiernych.

Ale nie wszyscy mieszkańcy Torunia są wierzący.

Nie wszyscy mieszkańcy korzystają z hali widowiskowo-sportowej przy ulicy Bema, czy Centrum Kulturalno-Kongresowego Jordanki, a takie obiekty w naszym mieście powstają. Wiem, że proboszcz parafii św. Andrzeja Apostoła otrzymywał informacje od mieszkańców osiedla JAR, że oni bardzo chcieliby mieć swój kościół.

Rozumiem, ale nie ma Pan wrażenia, że to jednak trochę niesprawiedliwe?

Nie, ponieważ powinniśmy brać pod uwagę głos większości. Kościół pełni funkcje społeczne, kulturowe, edukacyjne i powinnismy umieć to uszanować. Świątynie powstawały w Polsce i będą powstawać. Do tej pory jakoś nikt nie miał nic przeciwko temu. Prezydent Torunia przestrzega prawa. To nie jest wyjątkowa sytuacja.

Opinia Jakuba Gołębiewskiego z Czasu Mieszkańców

Jak Pan podchodzi do kwestii przekazania gruntu pod budowę kościoła na osiedlu JAR?

Kwestia przekazania gruntu pod budowę kościoła nie stanowi dla mnie problemu, ponieważ Kościół pełni bardzo ważne funkcje w społeczeństwie, ale nie podoba mi się tryb przekazywania gruntu.

Bez przetargu, z 99-procentową bonifikatą?

Tak. Trzeba powiedzieć wprost, że oddajmy ten grunt kościołowi za darmo. Przez 99 lat Kościół będzie płacił grosze, a po 99 latach stanie się właścicielem tego gruntu. Stąd pojawia się pytanie: A co my, mieszkańcy będziemy z tego mieć? Wydaje mi się, że o wiele lepsza byłaby relacja partnerska z Kościołem. Opłata dzierżawcy mogłaby wynosić od 20 do 50 proc. To byłoby uczciwe podejście do sprawy. Chciałbym, by ta świątynia pełniła też inne funkcje społeczne, nie tylko dla wiernych. Chodzi o to, by mieszkańcy nie mieli poczucia niesprawiedliwości.

Kilka dni temu posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus poprosiła prezydenta Torunia o informacje dotyczące przekazania gruntów pod budowę kościołów w naszym mieście.

Wydaje mi się, że to bardzo cenna inicjatywa. Proszę zwrócić uwagę, że Kościół jest największym właścicielem ziemi w Polsce. Jeżeli dostaje ją za darmo od miast, to wydaje mi się, że mieszkańcy powinni wiedzieć, jaki majątek został dokładnie przekazany. Dodam, że projekt przekazania gruntu parafii św. Andrzeja Apostoła został rozpatrzony w ekspresowym tempie. Podobne wnioski z projektami, ale innych wyznań zalegają na biurkach w urzędach. Informacja o tym, kto i za ile otrzymał grunt, jest ważna.

rozmawiała: Paulina Błaszkiewicz