Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik narzeka na biurokrację w starostwie powiatowym

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Procedury gonią procedury, a zawodowy kierowca nie może doprosić się wtórnika dokumentu. Ostatnie prawo jazdy miał wydane w Anglii.

Procedury gonią procedury, a zawodowy kierowca nie może doprosić się wtórnika dokumentu. Ostatnie prawo jazdy miał wydane w Anglii.

- Mąż jest kierowcą zawodowym. Teraz nie może jeździć, bo jego prawo jazdy straciło ważność - mówi żona kierowcy. - Od marca w toruńskim Starostwie Powiatowym nie możemy doprosić się ani nowego polskiego dokumentu, ani wtórnika angielskiego.

Jej mąż wrócił do Polski dwa lata temu. Śpieszył się na pogrzeb i nie zabrał ze sobą angielskiego prawa jazdy. A według starostwa, aktualne jest prawo jazdy angielskie, bo to ono wydane było ostatnio.

<!** reklama>

- Angielskie prawo jazdy wciąż jest w Anglii - dodaje mężczyzna. - Miałem dwa polskie dokumenty. Ważność zawodowego prawa jazdy skończyła mi się we wrześniu. Już w marcu poszedłem do starostwa, by wyrobić nowe. Jak zgłosiłem się, urzędniczka zabrała mi obydwa dokumenty. Teraz oni czekają aż odezwie się angielski urząd. Podobno wysłali też jakieś pismo do ambasady. Szybciej by było, gdybym sam do Anglii pojechał. Od starostwa mam tylko zaświadczenie, że czekam na wydanie polskiego dokumentu. Ile można czekać? - denerwuje się kierowca.

Co na to Starostwo Powiatowe w Toruniu?

- Nie możemy udzielić konkretnej odpowiedzi, gdyż dane dotyczące sprawy są danymi chronionymi - wyjaśnia Agnieszka Niwińska, rzecznik starostwa. - Możemy natomiast udzielić informacji na temat procedur, jakich musi przestrzegać urząd w przypadku wymiany zagranicznego prawa jazdy. W celu wydania wtórnika, np. w związku z utratą oryginału dokumentu, urząd jest zobowiązany do wystąpienia do organu, który wydał ostatni dokument o potwierdzenie danych zawartych w tym dokumencie oraz istniejących zakazów lub cofniętych uprawnień.

Jak podkreśla Agnieszka Niwińska, Starostwo Powiatowe w Toruniu już kilkakrotnie zwracało się z zapytaniem do odpowiedniego urzędu w Wielkiej Brytanii, jednak do wczoraj nie otrzymało odpowiedzi. - W celu przyspieszenia sprawy wystąpiliśmy też do ambasady RP w Londynie, zarówno pisemnie, jak i faksem - dodaje rzecznik starostwa.

Z tym nie może pogodzić się zawodowy kierowca i jego żona, która zresztą na własny koszt przetłumaczyła jedno z pism wysyłanych do Wielkiej Brytanii. - Dlaczego starostwo nie korzysta z drogi emailowej? - zastanawiają się małżonkowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska