Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Decyzje na wagę życia. Albo kilku...

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Czy psychiatra, z którym osiem dni przed zamordowaniem rodziny i samobójstwem spotkał się Zbigniew H., zrobił wszystko, co mógł? Myślę, że wielu z nas czekać będzie na wnioski, do jakich dojdą toruńscy prokuratorzy. Dość często bowiem, przy okazji psychicznych zaburzeń i chorób, spotykamy się z sytuacjami, w których człowiek się nie leczy. Post factum, po jakimś dramatycznym wydarzeniu w jego życiu, trafia (często pierwszy raz) do psychiatry. I wtedy okazuje się, że cierpi na głęboką depresję, rozwija się u niego schizofrenia, kiełkuje jakaś mania.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/oberlan_malgorzata.jpg" >Czy psychiatra, z którym osiem dni przed zamordowaniem rodziny i samobójstwem spotkał się Zbigniew H., zrobił wszystko, co mógł? Myślę, że wielu z nas czekać będzie na wnioski, do jakich dojdą toruńscy prokuratorzy. Dość często bowiem, przy okazji psychicznych zaburzeń i chorób, spotykamy się z sytuacjami, w których człowiek się nie leczy. Post factum, po jakimś dramatycznym wydarzeniu w jego życiu, trafia (często pierwszy raz) do psychiatry. I wtedy okazuje się, że cierpi na głęboką depresję, rozwija się u niego schizofrenia, kiełkuje jakaś mania.

Tym razem jednak mamy do czynienia z sytuacją inną. Tym razem pacjent sam zgłosił na psychiatry i chciał szybciej, niż było to zaplanowane, znaleźć się na dziennym oddziale szpitala. Czy czuł, że dzieje się z nim coś bardzo niedobrego? Czy tylko chciał uciec od natłoku problemów? Nie wiem.

Faktem pozostaje jednak, że przyszedł do psychiatry. I tu zaczyna się ta historia, którą - miejmy nadzieję - szczegółowo wyjaśni prokuratura. Każdy z nas bowiem albo jakiegoś lekarza już odwiedzał, albo odwiedzać będzie. Każdy ma bliskich, o których zdrowie się troszczy. Sytuacje, w których pacjent staje oko w oko ze specjalistą w białych kitlu, to sytuacje na wagę życia i zdrowia.

<!** reklama>Od trafnie postawionej diagnozy, dobranych metod leczenia, przepisania (lub nie) lekarstw może zależeć wszystko. Piszemy w dzisiejszym wydaniu „Nowości” nie tylko o sprawie Zbigniewa H. i lekarza WOLP. Piszemy też o dwóch już oskarżonych medykach, pracujących w miejskim szpitalu przy ul. Batorego. Historia ich byłej pacjentki, zaledwie 49-letniej kobiety, też jest wstrząsająca. Niedoświadczeni lekarze tak ją badali, że nie odkryli tętniaka aorty brzusznej. Zmarła.

Czy i jak za to odpowiedzą? Zdecyduje sąd. Na finał tej sprawy też czekamy w niepokoju. Idąc do lekarza, chcemy mieć pewność, że nie bada nas ktoś, kto dwa lata temu popełnił błąd. Błąd kosztujący życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska