Dla salonu Torunia ratunek jest w gastronomii?

<!** Image 3 align=none alt="Image 213198" sub="Jest nieco lepiej, jednak centrum miasta, które chce być jednym z największych cudów turystycznych kraju, nadal świeci pustkami [Fot.: Jacek Smarz]">Wiele lokali na toruńskiej starówce nadal zieje pustką. Bardzo powoli coś jednak zaczyna się zmieniać, przynajmniej na ulicy Szerokiej, na którą coraz częściej łakomym wzrokiem spoglądają restauratorzy.

Lokal w kamienicy przy ulicy Szerokiej 32 stał pusty przez ponad rok, odkąd ewakuowała się stamtąd księgarnia. Od kilku miesięcy na pokuszenie łowi tam zgłodniałych klientów specjalizująca się w przyrządzaniu wyszukanych kanapek sieć Subway. Jak się dowiedzieliśmy, swoje sieci miał również rozstawić na starówce fast-foodowy potentat - KFC. Konkurencja McDonald’sa brała na cel pomieszczenia Domu Towarowego Flis, jednak ostatecznie kotwicy tam nie rzuciła. Ona zniknęła z horyzontu, co jakiś czas pojawiają się jednak na nim inni. Na pewno jest ich więcej niż banków, czyżby więc sytuacja na starówce zaczęła się zmieniać?

Jest popyt, są zmiany

- Rzeczywiście, restauracji na starówce jest więcej niż kiedyś - mówi Jędrzej Binkowski, współwłaściciel Biura Nieruchomości Admin, które ma pod swoimi skrzydłami wiele budynków na starówce. - Sukces niektórych z restauracji czy kawiarni, jak choćby tej przy Szerokiej 9, która jest przeznaczona dla klienta o raczej bardziej zasobnym portfelu pokazuje, że rynek na to cały czas jest i starówka powoli z handlowo-usługowej w gastronomiczno-handlową. Starówka cieszy się pod tym względem zainteresowaniem między innymi tych, którzy w gastronomii stawiają swoje pierwsze kroki. Ta dzielnica jest pod tym względem dla nich szansą, ponieważ znajduje się tam sporo lokali, które mają już za sobą jakąś gastronomiczną przeszłość, są więc już do tego przystosowane, a przy zakładaniu restauracji, takie przygotowanie właśnie jest najbardziej kosztowne.

<!** reklama>

Orka na ugorze lub bocznej ulicy

Nowych punktów gastronomicznych rzeczywiście w centrum miasta pojawia się sporo, wiele z nich jednak bardzo szybko znika. Dotyczy to szczególnie bocznych ulic. Małe Garbary do niedawna wypełnione były zapachem smażonych ryb z restauracji Gruuba ryba, która jednak ostatnio niestety odpłynęła. Powoli również może zacząć załamywać swoje ręce Atlant z ulicy Ducha Świętego. Przez kilkadziesiąt lat patronował znajdującej się na parterze kamienicy, której fasadę zdobił kawiarni, która jednak jesienią ubiegłego roku została zamknięta. Od tego czasu Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, który ma ten lokal w swojej gestii, już kilka razy ogłaszał przetargi na dzierżawę. Lokal budził zainteresowanie, jednak kandydaci na jego gospodarzy ostatecznie jednak rezygnowali.

Warto wiedzieć**
Raport z głównej ulicy miasta**

Wczoraj przy ulicy Szerokiej naliczyliśmy 7 punktów gastronomicznych, 8 banków i innych placówek finansowych, 8 punktów do wynajęcia, jednym z nich jest dawny Dom Towarowy Flis, do którego ma się wprowadzić nowy najemca, choć nie będzie to KFC.