Podziemne kosze na śmieci miały sprawić, że zabytkowa część starówki nie będzie już straszyć plastikowymi kontenerami na odpady.
Najpierw zamontowano je przy ulicy Podmurnej i na Rynku Nowomiejskim. Mieszkańcy starówki nie potrafią zrozumieć, dlaczego miasto ogranicza im możliwość wyboru najbliższego dla nich podziemnego kontenera.
Lepsza lokalizacja
- Mieszkam przy ulicy Wielkie Garbary, a przypisano mnie do podziemnych śmietników znajdujących się przy Baju Pomorskim. Chciałbym jednak korzystać z pojemników położonych przy ulicy Podmurnej, ponieważ w tamtym kierunku codziennie chodzę do pracy. Dlaczego nie mam możliwości wyboru najlepszego pod względem lokalizacji pojemnika na śmieci, a muszę je wyrzucać w innej części miasta? - pyta nasz Czytelnik.
Przypadki indywidualne
Magdalena Krzyżanowska z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania twierdzi, że to nie ich instytucja jest odpowiedzialna za taki stan.
Czytaj też: Cała Polska na tropie pirata z autostrady
- To Wydział Gospodarki Komunalnej pokazuje nam, które ulice mają korzystać z poszczególnych pojemników podziemnych na starówce. My jedynie budujemy podziemne kontenery na zlecenie Wydziału Gospodarki Komunalnej. Ponadto MPO podchodzi do takich kwestii w porozumieniu z Wydziałem Gospodarki Komunalnej zawsze indywidualnie - mówi rzecznik prasowy toruńskiego MPO.
Można zmienić punkt
- Wystarczy złożyć do nas wniosek o zmianę punktu wywozowego. Wydział Gospodarki Komunalnej stara się do każdego takiego pisma podchodzić indywidualnie. Jeżeli rzeczywiście istnieje taka potrzeba, to wówczas bez problemu możemy przyznać kartę do innego punktu wywozu śmieci na starówce - mówi Maciej Cichy z Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Jednocześnie w wydziale podkreślają, że punkty wywozu śmieci muszą być precyzyjnie przydzielane do nieruchomości, a karty dostępu do nich otrzymują tylko te osoby, które wyrażą zgodę na konkretny punkt.
Pogotowie reporterskie czynne w redakcji przy ulicy Podmurnej 31 od poniedziałku do piątku w godz. 13-16, tel. 56 611 81 33.
Zobacz także
Czytelnicy sygnalizują
Mieszkańcy domków jednorodzinnych położonych przy ulicy Hallera narzekają na hałas ze studzienek.
- Na Stawkach cała droga wzdłuż ulicy Hallera pokryta jest studzienkami kanalizacyjnymi. Prawie wszystkie z nich są pozarywane, przez co w dzień i w nocy przejeżdżające samochody wywołują ogromny hałas w mieszkaniu. Kierowcy często nie przestrzegają w tym miejscu ograniczenia do 40 km/h. Nie zauważyłem także, aby policja interesowała się tym odcinkiem drogi, chociaż motocykliści potrafią osiągać tu zawrotne prędkości.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (30 + 31.07-01.08.2017) | POLSKA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?