Jest szansa na nową instalację elektryczną w starym domu, w którym mieszkają cztery dotknięte przez los kobiety. Wszystko dzięki wielkim sercom naszych Czytelników.
Seniorka rodu Halina, jej chora na schizofrenię córka Gabrysia, cierpiąca na porażenie mózgowe i poruszająca się na wózku młodsza córka Katarzyna oraz 17-letnia Klaudia, córka Gabrysi dosłownie przymierały głodem. Do tego żyły w ciągłym strachu, że niesprawna instalacja elektryczna doprowadzi w końcu do tragedii. Dzięki wspólnej akcji „Nowości” i Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie ich los w jednej chwili zmienił się na lepszy.
<!** reklama>- Bywały takie dni, kiedy do jedzenia miałyśmy tylko suchy chleb albo mąkę na zacierki. Dziś mamy wreszcie co jeść - cieszy się wzruszona pani Halina. Wie, że dla chorych córek i wnuczki jest jedynym oparciem.
- W tej rodzinie jest przeogromna bieda, ale jest też wielka miłość. Gdyby wszyscy nasi podopieczni tak się szanowali, świat na pewno byłby inny - mówi Olga Okrucińska, rzeczniczka Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu i inicjatorka akcji wsparcia dla kobiet.
Po naszych publikacjach odzew by naprawdę duży. Mieszkanki Wrzosów dostały dużo jedzenia, ubrań, a najmłodsza Klaudia - przybory do szkoły. Ważne też, że znaleźli się fachowcy gotowi zrobić przebudowę starej i przeciążonej instalacji elektrycznej.
- Zgłosił się pan, który wykona projekt nowej instalacji elektrycznej. Warunki w tym domu są specyficzne, więc i instalacja musi zostać do nich dostosowana. Najprawdopodobniej zostanie ona rozłożona na zewnątrz budynku - dodaje Olga Okrucińska. - Jesteśmy też w kontakcie z innym fachowcem, który gotów jest wszystkie niezbędne roboty wykonać.
Pracownicy opieki społecznej nie ukrywają jednak, że rodzina z Wrzosów żyje w skrajnie złych warunkach. Wyposażenie domu jest bardzo stare, meble przypominają rozpadające się rupiecie. To samo dotyczy obtłuczonych talerzy czy powyginanych od długoletniego używania sztućców. Przyda się im więc wszystko, co innym jest już niepotrzebne.
Chodzi przede wszystkim o chemię gospodarczą, żywność o przedłużonej trwałości oraz świeże warzywa i owoce.
Przydałyby się również meble (meblościanka, regał, wersalka, stół, krzesła), pralka, lodówka, dywany na podłogi.
Jak to możliwe, że rodzina znalazła się w tak trudnej sytuacji? Wszystkiemu winne choroby, na które cierpią córki pani Haliny. Kobieta wiele razy zmuszona była się zadłużać, by sfinansować wysokie koszty leczenia.
- Czasem, gdy spłaciłam bieżące zobowiązania, nie zostawało już prawie nic. Chodziłam więc po szyszki do lasu, żeby chociaż napalić w piecu - opowiada pani Halina. - Odbiło się to na moim zdrowiu, ale to nic. Nie poddam się dopóki mam jeszcze choć trochę sił.
Tak można pomóc
W sprawie wsparcia dla mieszkanek Wrzosów kontaktować należy się z Olgą Okrucińską z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu, tel. 506 -082-794.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
