Do toruńskiego zoo trafiły prześliczne lwiatki złotogłowe

Chodzi o lwiatki złotogłowe, piękne zwierzęta z czarnym futrem pokrywającym większą część ciała. Ich łapy i głowa mają złoty odcień, co nadaje małpkom niesamowity wygląd. Charakterystycznym znakiem są duże kły i bardzo długi ogon. W naturalnym środowisku, którym są deszczowe lasy Brazylii, przydaje im się on do skakania po drzewach. Lwiatki uwielbiają owoce i insekty, od czasu do czasu nie pogardzą też ślimakiem czy pająkiem.
[break]

Cena zaufania

Ich pozyskanie do toruńskiego zoo to wielki sukces i jednocześnie wysoka ocena dla samej placówki.
- Lwiatki są gatunkiem endemicznym, występującym tylko w Brazylii. Szacuje się, że na wolności żyje ich od 6 do 15 tys. Należą do najbardziej zagrożonych wyginięciem i są objęte Europejskim Programem Hodowlanym, obowiązującym w wyselekcjonowanych ogrodach zoologicznych - opowiada Beata Gęsińska, dyrektorka toruńskiego zoo. - Nasze starania o pozyskanie tych zwierząt trwały od dawna. Najpierw musieliśmy uzyskać zgodę koordynatora gatunku, która została wydana po rekomendacji trzech uznanych ogrodów zoologicznych w kraju. Potrzebna też była zgoda rządu Brazylii, który jest zaangażowany w ochronę lwiatek.
Złotogłowe pazurkowce przyjechały do Torunia z ogrodu we Francji. Zwiedzający mogą je już oglądać, bo bardzo dobrze zaaklimatyzowały się w nowym miejscu. To jednak nie koniec nowości. W zoo pojawiły się także puszczyki mszarne, przywiezione z Holandii. To piękne ptaki, których rozpiętość skrzydeł wynosić może nawet 1,5 metra. Ich naturalnym środowiskiem są północne tereny Europy, Azji oraz Ameryki Północnej.

Sponsor na wybiegu

Na przełomie czerwca i lipca w zoo pojawią się kolejne nowe zwierzęta. To takiny miszmi, krętorogie ssaki pochodzące z Himalajów i Wyżyny Tybetańskiej. Zamieszkają w przebudowanym wybiegu żubrów, gdzie będą miały idealne warunki.
- Starania o te zwierzęta trwały rok. Najpierw zaproponowano nam stado kawalerskie, ale po sprawdzeniu warunków okazało się, że dostaniemy stado hodowlane - dwie samice i samca. Zwierzęta przyjadą do nas z Łotwy - dodaje Beata Gęsińska.
Tu warto dodać, że w toruńskim zoo wciąż jest kilka ciekawych gatunków, które nie mają swoich opiekunów. Taki symboliczny patronat polega na dokonywaniu regularnych, ale niewielkich wpłat na rzecz konkretnych zwierząt. W zamian za to logo sponsora widnieje na wybiegu jego podopiecznych. Umieszczane jest także na materiałach promocyjnych ogrodu, ulotkach i kalendarzach.