Przypomnijmy, że we wtorek radni komisji gospodarki komunalnej poparli projekt uchwały o budowie wodociągu. Przygotowali go sami mieszkańcy Winnicy, którzy od 20 lat starają się o podłączenie do sieci. Władze Torunia wyraziły jednak wątpliwość, czy uda się ukończyć budowę zgodnie z zawartym w projekcie uchwały terminie - przed końcem tego roku.
Z tego powodu przed wczorajszą sesją termin ten wydłużono - do połowy przyszłego roku. Nie przekonało to jednak radnych. Zebrany z przewodniczących klubów w Radzie Miasta konwent seniorów przygotował własny dokument - rezolucję, która zobowiązuje władze Torunia do budowy wodociągu na Winnicy II do końca 2017 roku.
PRZECZYTAJ:Kubeł zimnej wody
W tej samej rezolucji pojawił się jednak zapis, przy którym to zobowiązanie traci jednoznacznie pozytywny dla mieszkańców wydźwięk. Czytamy w nim, że Rada Miasta zobowiązuje prezydenta do uporządkowania spraw terenowo-prawnych na tym terenie - wraz z koncepcją zagospodarowania terenów w rejonie nowego mostu. Znaczenie tego zapisu stało się przedmiotem zaciętej dyskusji podczas sesji i sprawiło, że temat wodociągu zszedł na drugi plan.
W klimacie oskarżeń
Radni ostatecznie przyjęli swoją rezolucję, a uchwałę mieszkańców odrzucili. Zdaniem władz miasta zapis w uchwale, odnoszący się do terminu realizacji, był zbyt ryzykowny. Istniało prawdopodobieństwo, że wodociągu nie uda się wybudować w proponowanym przez mieszkańców terminie.
- Skoro miasto upiera się przy terminie zakładającym budowę do końca 2017 roku, to rodzi się pytanie, co zamierza w tej drugiej połowie przyszłego roku robić - dociekał Jan Pietruszewski, mieszkaniec Winnicy II podkreślając, że podobne inwestycje realizuje się w znacznie szybszym tempie. - To wszystko jest naciągane. Czujemy się stale wprowadzani w błąd i oszukiwani.
Na te mocne słowa zareagował Marcin Czyżniewski, przewodniczący Rady Miasta.
- Pańska wypowiedź bez wątpienia nie tworzy dobrego klimatu wokół starań wszystkich radnych, aby ten wodociąg na Winnicy powstał - ripostował przewodniczący. Radni spierali się też o zapisane w projekcie koszty inwestycji, szacowane na ok. 400 tys. zł.
Symbioza „nowe - stare”
Jedni przekonywali, że w przypadku przekroczenia tej sumy w przetargu konieczne będzie naruszenie dyscypliny finansowej. Maciej Cichowicz (Czas Mieszkańców), wiceprzewodniczący Rady Miasta , odpowiadał, że budowa drugiego odcinka średnicówki też wymagała zwiększenia wydatków. Wystarczyła tylko dobra wola polityczna.
Pod koniec dyskusji pojawił się kluczowy dla sprawy temat. Mieszkańcy Winnicy II obawiają się wysiedleń mających związek z wielkimi planami miasta. Obecnie nie są możliwe, bo ludzie mieszkają tu zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego. Wprowadzony w rezolucji radnych zapis o uporządkowaniu spraw terenowo-prawnych otwiera tymczasem drogę do zmiany tego planu.
Prezydent Michał Zaleski na sesji uspokajał. Mówił, że na Winnicy ma pozostać zróżnicowana zabudowa - podobnie, jak w nowszej części osiedla. Wielkie plany inwestycyjne miasta, według propozycji Czesława Bieleckiego z pracowni „Dom i Miasto”, nazwał jednocześnie zbyt śmiałymi.
- Po wybudowaniu mostu ten teren zmienił się. I także jego przeznaczenie planistyczne powinno się zmienić - mówił prezydent Zaleski. - Ale nie na zasadzie całkowitego przeciwieństwa do stanu obecnego, tylko symbiozy - tego, co może być zachowane z tym, co może tam powstać.
Wczorajsze decyzje zaogniły konflikt na linii władze miasta - mieszkańcy Winnicy II.
- Prezydent mówi, że chce uwłaszczyć mieszkańców - komentował Pietruszewski. - Mając już pewne doświadczenia jestem pełen podejrzeń, że te pół roku, które daje rezolucja, zostanie wykorzystane na przyjęcie nowego planu. Obawiamy się, że nasze osiedle zostanie przeznaczone dla bogatych deweloperów.[break]
Warto wiedzieć
Wyniki głosowania
- Za rezolucją głosowało 19 radnych, a wstrzymało się 4.
W tej drugiej grupie znaleźli się radni klubu Czas Mieszkańców oraz niezależna Magdalena Olszta-Bloch.
- Za obywatelską uchwałą opowiedział się ponownie, w całości, Czas Mieszkańców.
Ponadto „za” zagłosowali: Michał Rzymyszkiewicz z PO, Ludwik Szuba z PiS, Magdalena Olszta-Bloch. Od głosu wstrzymali się radni PO - Krystyna Żejmo-Wysocka oraz Maciej Krużewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?