Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostęp do wody dla mieszkańców Winnicy II schodzi na drugi plan. Pojawia się pytanie o przyszłość ich domów

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Jan Pietruszewski (w środku) słucha z mieszkańcami ustaleń konwentu
Jan Pietruszewski (w środku) słucha z mieszkańcami ustaleń konwentu Jacek Smarz
Radni przyjęli własną rezolucję zobowiązującą prezydenta Torunia do budowy wodociągu na Winnicy. Jest warunek, którego mieszkańcy osiedla się obawiają.

Przypomnijmy, że we wtorek radni komisji gospodarki komunalnej poparli projekt uchwały o budowie wodociągu. Przygotowali go sami mieszkańcy Winnicy, którzy od 20 lat starają się o podłączenie do sieci. Władze Torunia wyraziły jednak wątpliwość, czy uda się ukończyć budowę zgodnie z zawartym w projekcie uchwały terminie - przed końcem tego roku.

Z tego powodu przed wczorajszą sesją termin ten wydłużono - do połowy przyszłego roku. Nie przekonało to jednak radnych. Zebrany z przewodniczących klubów w Radzie Miasta konwent seniorów przygotował własny dokument - rezolucję, która zobowiązuje władze Torunia do budowy wodociągu na Winnicy II do końca 2017 roku.

PRZECZYTAJ:Kubeł zimnej wody

W tej samej rezolucji pojawił się jednak zapis, przy którym to zobowiązanie traci jednoznacznie pozytywny dla mieszkańców wydźwięk. Czytamy w nim, że Rada Miasta zobowiązuje prezydenta do uporządkowania spraw terenowo-prawnych na tym terenie - wraz z koncepcją zagospodarowania terenów w rejonie nowego mostu. Znaczenie tego zapisu stało się przedmiotem zaciętej dyskusji podczas sesji i sprawiło, że temat wodociągu zszedł na drugi plan.

W klimacie oskarżeń

Radni ostatecznie przyjęli swoją rezolucję, a uchwałę mieszkańców odrzucili. Zdaniem władz miasta zapis w uchwale, odnoszący się do terminu realizacji, był zbyt ryzykowny. Istniało prawdopodobieństwo, że wodociągu nie uda się wybudować w proponowanym przez mieszkańców terminie.

- Skoro miasto upiera się przy terminie zakładającym budowę do końca 2017 roku, to rodzi się pytanie, co zamierza w tej drugiej połowie przyszłego roku robić - dociekał Jan Pietruszewski, mieszkaniec Winnicy II podkreślając, że podobne inwestycje realizuje się w znacznie szybszym tempie. - To wszystko jest naciągane. Czujemy się stale wprowadzani w błąd i oszukiwani.

Na te mocne słowa zareagował Marcin Czyżniewski, przewodniczący Rady Miasta.

- Pańska wypowiedź bez wątpienia nie tworzy dobrego klimatu wokół starań wszystkich radnych, aby ten wodociąg na Winnicy powstał - ripostował przewodniczący. Radni spierali się też o zapisane w projekcie koszty inwestycji, szacowane na ok. 400 tys. zł.

Symbioza „nowe - stare”

Jedni przekonywali, że w przypadku przekroczenia tej sumy w przetargu konieczne będzie naruszenie dyscypliny finansowej. Maciej Cichowicz (Czas Mieszkańców), wiceprzewodniczący Rady Miasta , odpowiadał, że budowa drugiego odcinka średnicówki też wymagała zwiększenia wydatków. Wystarczyła tylko dobra wola polityczna.

Pod koniec dyskusji pojawił się kluczowy dla sprawy temat. Mieszkańcy Winnicy II obawiają się wysiedleń mających związek z wielkimi planami miasta. Obecnie nie są możliwe, bo ludzie mieszkają tu zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego. Wprowadzony w rezolucji radnych zapis o uporządkowaniu spraw terenowo-prawnych otwiera tymczasem drogę do zmiany tego planu.

Prezydent Michał Zaleski na sesji uspokajał. Mówił, że na Winnicy ma pozostać zróżnicowana zabudowa - podobnie, jak w nowszej części osiedla. Wielkie plany inwestycyjne miasta, według propozycji Czesława Bieleckiego z pracowni „Dom i Miasto”, nazwał jednocześnie zbyt śmiałymi.

- Po wybudowaniu mostu ten teren zmienił się. I także jego przeznaczenie planistyczne powinno się zmienić - mówił prezydent Zaleski. - Ale nie na zasadzie całkowitego przeciwieństwa do stanu obecnego, tylko symbiozy - tego, co może być zachowane z tym, co może tam powstać.

Wczorajsze decyzje zaogniły konflikt na linii władze miasta - mieszkańcy Winnicy II.

- Prezydent mówi, że chce uwłaszczyć mieszkańców - komentował Pietruszewski. - Mając już pewne doświadczenia jestem pełen podejrzeń, że te pół roku, które daje rezolucja, zostanie wykorzystane na przyjęcie nowego planu. Obawiamy się, że nasze osiedle zostanie przeznaczone dla bogatych deweloperów.[break]

Warto wiedzieć

Wyniki głosowania

- Za rezolucją głosowało 19 radnych, a wstrzymało się 4.

W tej drugiej grupie znaleźli się radni klubu Czas Mieszkańców oraz niezależna Magdalena Olszta-Bloch.

- Za obywatelską uchwałą opowiedział się ponownie, w całości, Czas Mieszkańców.

Ponadto „za” zagłosowali: Michał Rzymyszkiewicz z PO, Ludwik Szuba z PiS, Magdalena Olszta-Bloch. Od głosu wstrzymali się radni PO - Krystyna Żejmo-Wysocka oraz Maciej Krużewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska