Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie pracownice okradły miejską spółkę na 365 tysięcy złotych

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Teresa W. zdefraudowała 200 tys. zł z kasy zapomogowo-pożyczkowej i uciekła do Anglii. Anna N. ukradła Wodociągom 165 tys. zł i zwróci je za 275 lat.

<!** Image 3 align=none alt="Image 216302" >

Teresa W. zdefraudowała 200 tys. zł z kasy zapomogowo-pożyczkowej i uciekła do Anglii. Anna N. ukradła Wodociągom 165 tys. zł i zwróci je za 275 lat.

- To jakiś kosmiczny skandal! Wszyscy wiedzą, że pani W. sprzedała mieszkanie na Skarpie i uciekła do rodziny w Anglii. Czy kiedykolwiek odzyskamy nasze pieniądze? - pytają pracownicy Toruńskich Wodociągów.

Teresa W. była kierownikiem działu finansowo-księgowego. Z kasy zapomogowo-pożyczkowej przywłaszczyła sobie 200 tys. zł, należące do ponad 200 pracowników. Kradła przez kilka lat, wpadła w 2009 r. Śledztwo prowadziła Prokuratura Toruń Centrum Zachód. Długo, m.in. ze względu na opiniowanie biegłych. Kobieta zdążyła się ulotnić.<!** reklama>

- Najpierw była poszukiwana krajowym listem gończym (od połowy 2010 r.). Od sierpnia 2012 roku wydany jest wobec niej Europejski Nakaz Aresztowania (ENA). Wyjątkowo rozległy, 26-stronicowy, z 209 zarzutami. Przekazaliśmy go Anglikom, jednak do dziś nie ma z ich strony żadnej reakcji - mówi Artur Krause, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Kobieta ciągle ma status podejrzanej.

Również w 2009 r. wpadła Anna N., pracująca w Wodociągach jako windykatorka. Ta 55-letnia wówczas kobieta przywłaszczyła sobie łącznie 165 tys. zł. Kradła przez cztery lata, do własnej kieszeni wkładając pieniądze wpłacane przez dłużników spółki.

Przed sądem przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze. W 2011 r. została skazana na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat oraz zobowiązana do zwrotu pieniędzy.

- Czas na ich oddanie, w myśl wyroku, ma do 2016 roku. Dotąd oddała jednak tylko niecały tysiąc zł. Wpłaca po 50 zł miesięcznie - mówi Władysław Majewski, prezes spółki. I przyznaje, że perspektywa odzyskania pieniędzy nie wydaje się realna.

„Nowości” policzyły, że spłacając w takim tempie Anna N. potrzebuje 275 lat na rozliczenie się z byłym pracodawcą. Nieoficjalnie wiadomo, że skazana utrzymuje się z renty.

Czy okradziona z grubych tysięcy złotych miejska spółka nie odbija sobie strat windując ceny wody? Oczywiście, nikt z jej kierownictwa ani władz miasta nigdy nie potwierdzi takiej tezy. Spółka jest bardzo dobrze oceniana przez prezydenta miasta, a jej prezes systematycznie nagradzany. Za 2011 r. dostał 22,4 tys. nagrody, za 2010 - 10,6 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska