Działki pod dom na osiedlu Jar w Toruniu za drogie? Nie wszystkie udało się sprzedać

Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka

Na przetargu, który odbył się we wtorek, 29 listopada, w Wydziale Gospodarki Nieruchomościami, pod młotek miało trafić dziewięć działek położonych przy ul. Heweliusza, ale trafiły tylko trzy, bo tylko na te wpłacono wadium. Pozostałymi nikt nie był zainteresowany. Mimo to na przetargu nie brakowało emocji i nie wszyscy wyszli z niego zadowoleni.

O działkę przy ul. Heweliusza 55 rywalizowały dwa podmioty - właścicielka toruńskiej firmy z branży poligraficznej oraz spółka z branży akcesoriów budowlanych. Ostatecznie, w wyniku licytacji, teren o powierzchni 997 mkw. nabyła przedsiębiorczyni. Działkę kupiła za 604,8 tys. zł - tymczasem cena wywoławcza była niemal o 45 tys. zł mniejsza i wynosiła 560 tys. zł.

Jeszcze bardziej zacięty bój obserwowaliśmy przy okazji licytacji o działkę przy ul. Heweliusza 57 o powierzchni 1001 mkw. Zainteresowana kupnem była - ponownie - firma z branży akcesoriów budowlanych, a także właścicielka jednego z toruńskich SPA Finalnie to spółka, reprezentowana przez prezesa, została właścicielem działki - nabyła ją za 610,4 tys. zł, a cena wywoławcza wynosiła 565 tys. zł.

Trzecia licytacja także dostarczyła emocji. Uprawnione do zakupu działki o powierzchni 1006 mkw. były ponownie właścicielka SPA oraz prezeska toruńskiej firmy z branży poligraficznej. Licytację wygrała druga z kobiet (reprezentowana przez pełnomocnika), proponując cenę 587,6 tys. zł (cena wywoławcza - 565 tys. zł). Tym samym przedsiębiorczyni stała się właścicielką dwóch gruntów na osiedlu Jar w Toruniu.

Tego dnia sprzedano więc trzy grunty za łączną kwotę ponad 1,8 mln zł.

Wszyscy nabywcy deklarują, że na zakupionych działkach chcą w przyszłości zbudować domy jednorodzinne.

- Obecnie działki te są intensywnie zadrzewione - mówi Robert Dąbrowski z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami.

Według naszych wyliczeń gdyby miasto sprzedało podczas drugiego przetargu wszystkie nieruchomości, tylko z 1-procentową kwotą postąpienia (przebicia ceny wywoławczej) wówczas zarobiłoby 5,2 mln zł. Na pierwszym przetargu natomiast urząd mógł zarobić ponad 5,8 mln zł, a zyskał nieco ponad 2,6 mln zł

11 spośród 18 działek nadal pozostaje w ofercie inwestycyjnej miasta. Przetargi zorganizowane zostaną nie wcześniej niż w przyszłym roku. Czy prezydent obniży ceny? Najprawdopodobniej tak, bo z naszych informacji wynika, że to one odstraszyły potencjalnych kupców.

Przypomnijmy, że działki położone są na obszarze aktualnie niezurbanizowanym i niezagospodarowanym, przy ul. Heweliusza, która nie jest jeszcze urządzona, ale jest udrożniona, co zapewnia nabywcom swobodny dostęp do nieruchomości. Gmina stara się o uzyskanie dofinansowania na budowę drogi ze źródeł zewnętrznych, państwowych.

- Nieruchomości nie są w pełni uzbrojone w obiekty i urządzenia infrastruktury technicznej (drogi i sieci) niezbędne do realizacji inwestycji budowlanych. Sieć wodociągowa i kanalizacyjna została przez toruńskie wodociągi podłączona. Jeśli chodzi o sieć elektroenergetyczną, lokalny dostawca sieci także gwarantuje możliwość podłączenia do sieci tych działek - mówi Robert Dąbrowski.

• Podczas przetargu usłyszeliśmy, że nieruchomości znajdują się na terenach przejętych od wojsk Federacji Rosyjskiej.
• Należy więc wziąć pod uwagę ewentualność wystąpienia na nich zagrożeń, które wynikają z faktu, iż niegdyś stacjonowała tam jednostka wojskowa. Żołnierze mogli pozostawić tam niebezpieczne przedmioty, w tym materiały wybuchowe.
• Sugeruje się realizowanie robót ziemnych z zastosowaniem, na koszt nabywcy, nadzoru saperskiego.
• Poza tym na obszarze mogą występować dzikie wysypiska śmieci i strefy zanieczyszczone substancjami ropopochodnymi.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu