Kanał Nieszawski ciągnie się od terenów kolejowych wzdłuż ulicy Nieszawskiej. W czwartek działkowcy zaalarmowali policję, że do wody dostały się substancje ropopochodne. Mogło tak się stać na skutek usunięcia z terenu stacji PKP Toruń Kluczyki starych urządzeń do wychwytywania zanieczyszczeń.
Straż pożarna ustawiła specjalne zapory. Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrali próbki wody i gruntu. Prowadzone jest także postępowanie, mające ustalić sprawcę zanieczyszczenia. Powiadomiono Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta.
- Dwa lata temu doszło do zanieczyszczenia rowu melioracyjnego, będącego dopływem Kanału Nieszawskiego. Przyczyny zanieczyszczeń miały wówczas inny charakter. Z powodu dużych opadów deszczu nastąpiło wypłukanie substancji ropopochodnych, zalegających w sieci kanalizacyjnej - mówi Marek Pawlik, kierownik toruńskiej delegatury WIOŚ. Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?