Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Francuska pozytywka zagrała dla torunian

Redakcja
Takiego widowiska jeszcze w Toruniu nie było. Choć na początku wiało nudą, to jednak pełen rozmachu finał imprezy zrekompensował początkowe dłużyzny.

Takiego widowiska jeszcze w Toruniu nie było. Choć na początku wiało nudą, to jednak pełen rozmachu finał imprezy zrekompensował początkowe dłużyzny.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190696" >

- No, niech pan się przesunie, bo dzieci nic nie widzą. Do pana mówię... - słychać było w tłumie. W środowy wieczór torunianie całymi rodzinami ściągnęli w okolice dawnego basenu „Wodnik”, aby obejrzeć przygotowane przez Toruńską Agendę Kulturalną widowisko. Po zmroku skupili się wokół gigantycznej konstrukcji, na której miał rozegrać się ostatni akcent wieczornych atrakcji. Równo o godz. 22 wygaszono wszystkie światła. - Zaczyna się! - ucieszyła się para nastolatków.<!** reklama>

Wprowadzenia naukowe Piotra Majewskiego, starodawny śpiew z wysięgnika, a później początek projekcji filmu na kurtynie wodnej, która w kilka sekund wyrosła na Wiśle. Co by było gdyby zaczął się koniec świata? Na to pytanie odpowiadali przed kamerą uczniowie toruńskich liceów. Co by chcieli wtedy zrobić? Ich odpowiedzi były różne. Wyjechać do Dubaju, napisać powieść, zajść w ciążę, wyznać miłość, zamienić się w syrenę, pomodlić... Wypowiedzi przeplatano cytatami z Koranu, Biblii czy przepowiedni Majów. Choć nie sposób było nie docenić montażu i pracy kamery, to jednak po pół godzinie filmu wiało już nudą. Ale to był tylko prolog do dalszej części.

Wokół konstrukcji zapłonęły ognie. - Idźcie już spać! Dlaczego jeszcze nie śpicie? Idźcie! - nawoływali aktorzy z francuskiej grupy Transe Express. Jako że torunianom nie za bardzo spieszyło się do domu, Francuzi postanowili odegrać dla nich nietypową kołysankę. Metalowa konstrukcja poszybowała do góry i nad głowami publiczności rozpoczął się ponad 1,5-godzinny koncert na... trzy zestawy perkusyjne oraz trzy zestawy dzwonów, wsparty popisami akrobatycznymi.

W tym spektaklu, w którym podniebny koncert przenikał się z teatrem, było wszystko, co może się podobać. Nowatorskie rozwiązania, odpowiedni dla plenerowego widowiska rozmach, a także oryginalna muzyka, która przypominała dźwięki dziecięcej pozytywki. Warto wspomnieć, że członkowie Trans Express wykonywali ją będąc cały czas w ruchu. Publiczność nagrodziła im za taki wyczyn rzęsistymi brawami. I słusznie.

 

Na niebie i na ziemi

 

  • Pretekstem do „Odwołania końca świata” stało się przejścia Wenus na tle Słońca, które mogliśmy zaobserwować na niebie w zeszłą środę.
  • Kiedyś z tego typu układami planet wiązano występujące na ziemi kataklizmy, w tym niechybne nadejście końca świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska