[GRUDZIĄDZ] Grudziądzka Rowerowa Masa Krytyczna: na dwóch kółkach można pod krawatem

O godzinie 18 w piątek 26 maja cykliści tradycyjnie spotkają się przed ratuszem, by zamanifestować swoją obecność na drogach.

Tym razem przybędą tu w eleganckich strojach. Organizatorzy zachęcają, by panie przyjechały w eleganckich sukienkach, natomiast panowie - w stylowych marynarkach lub pod krawatem.

Czytaj także: Marlena Wawrzyniak z Grudziądza z czterema medalami mistrzostw Europy. Echa udanego występu

Wszystko po to, by pokazać, że rower to nie tylko narzędzie do uprawiania sportu i turystyki, ale również doskonały środek transportu choćby do pracy, która niejednokrotnie wymaga od nas gustownego i eleganckiego ubioru.

Na rowerach jeżdżą tak biznesmeni

- W wielu miastach widać osoby, które rowerem jeżdżą pod krawatem. Spotyka się biznesmenów czy inne tak ubrane osoby - podkreśla Tomasz Kędzior, prezes Stowarzyszenia Rowerowy Grudziądz, który sam do pracy jeździ rowerem. - Chcemy pokazać, że nasze jednoślady mogą służyć jako zwyczajny środek lokomocji do wszystkiego, a nie tylko do uprawiania sportu czy rekreacji. O to tym razem głównie nam chodzi. Dla najbardziej eleganckich osób mamy przygotowane drobne upominki.

Oczywiście, organizatorzy masy krytycznej zapraszają wszystkich. Nie trzeba się specjalnie przebierać, choć jest to mile widziane. Wystarczy drobny elegancki gadżet, a nawet zwykły strój.

Bo w tym wszystkim najważniejsze jest, by kolejny raz zaakcentować swoją obecność na grudziądzkich ulicach.

Będą jeździć w centrum Grudziądza

Przypomnijmy, że ideą mas krytycznych jest wspólny pokojowy przejazd ulicami danego miasta.

Tego typu spotkania odbywają się zawsze w piątki. Tradycyjnie w Grudziądzu zbiórka nastąpi o godzinie 18 pod ratuszem. Tym razem cykliści poruszać się będą głównie po centrum miasta, gdzie będzie można napotkać chwilowe utrudnienia w ruchu, związane z przejazdem grupy.

Jak dokładnie wyglądać będzie trasa, którą pokonają na dwóch kółkach mieszkańcy naszego miasta?

- Odwiedzimy dawno nie uczęszczaną ulicę Paderewskiego, będziemy na alei 23 Stycznia, Piłsudskiego, Dworcowej czy Batorego. Przejedziemy koło teatru, a finiszować będziemy prawdopodobnie na placu Miłośników Astronomii - mówi Tomasz Kędzior. - Warto dodać, że trasa tradycyjnie będzie lekka, łatwa i przyjemna. Taka dla każdego. Będziemy jechać jak zwykle wolnym tempem. Fajnie, by było sporo osób, żebyśmy w grupie pokazali dużą siłę.