Gwałcili dzieci także w Toruniu. Już nie są anonimowi
W opisywanym rejestrze przestępców seksualnych widnieją też dane Bartosza N. To mężczyzna z bogatą już karta kryminalną, niebezpieczny dla dzieci. W Walentynki 2014 roku Bartosz N. zakradł się do toalety Domu Harcerza przy Rynku Staromiejskim. Tutaj zaatakował 9-letnią dziewczynkę. Przytrzymując ją za twarz, próbował doprowadzić do innej niż obcowanie płciowe czynności seksualnej. Szczęśliwie, dziewczynka zaczęła się bronić, a zdarzenie szybko zauważył jeden z pracowników ogniska. Uwolnił dziecko i zatrzymał pedofila.
POLECAMY:"Zdechnij!" takie wiadomości dostaje matka Olusia, który spadł z okna. Znów pomogli strażacy
W całej historii Bartosza N. dodatkowo szokuje fakt, że ataku na dziecko dopuścił się po odsiedzeniu wyroku. W lipcu 2012 roku opuścił mury wiezienia, w którym przebywał przez 6,5 roku. Za co? Za gwałt i obcowanie płciowe z dzieckiem.
POLECAMYZ pomników giną też wazony. Kradzieże z mogił zdarzają się przez cały rok, ale nasilają przed pierwszym dniem listopada
Za próbę napaści seksualnej w Domu Harcerza torunianin został skazany w Toruniu w lipcu 2015 roku. Sąd wysłał go do więzienia na 3 lata i 8 miesięcy. Za zastrzeżeniem, że po odbyciu kary ma być dalej izolowany w zakładzie zamkniętym.
POLECAMYŚmiertelny wypadek na budowie Muzeum Twierdzy Toruń. Koparka przygniotła jednego z pracowników