Holenderski wojaż Nesty

Drużyna Nesty powróciła do treningów po dwutygodniowych urlopach. Działacze klubu szukają pieniędzy na uzyskanie licencji, a Holendrzy czekają na przyjazd toruńskich hokeistów.
<!** reklama>
Do końca tego miesiąca drużyny wyrażające chęć gry w pierwszej lidze są zobowiązane do złożenia kompletu niezbędnych dokumentów do Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Toruński klub ma jednak problemy, jakimi są zaległości finansowe wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Urzędu Skarbowego.
Kilka dni temu, m.in. w tej niecierpiącej zwłoki sprawie, odbyło się nieformalne spotkanie udziałowców Klubu Sportowego Toruń Hokejowej Spółki Akcyjnej. Podczas rozmów zabrakło co prawda przedstawicieli Urzędu Miasta oraz jednego z akcjonariuszy, niemniej jednak podjęto pewne, bardzo ważne dla klubu decyzje.

Pomoc od...

- Pan Andrzej Gajek (prezes firmy Gam - przyp. red.) zaproponował wpłacenie określonej sumy pieniędzy, które są nam bardzo potrzebne, aby częściowo spłacić zaległości. To dla nas duża pomoc - powiedział Bogdan Rozwadowski, prezes KST HSA. - Z kolei pan Andrzej Kończalski (prezes firmy Awix-Oil - przyp. red.) pomoże nam w wyznaczonym zakresie wybrać się na turniej do Holandii.
Choć pewnej sumy pieniędzy zaległej ZUS-owi i Urzędowi Skarbowemu, nieujawnionej przez działaczy, wciąż jeszcze brakuje, wielce prawdopodobny jest wspomniany wyjazd toruńskich hokeistów na turniej towarzyski do Tilburga. Z takim zaproszeniem wystąpili przed kilkoma dniami sami Holendrzy.
- Pewne jest, że jakieś sparingi przed sezonem musimy rozegrać - dodaje Bogdan Rozwadowski. - Po przeliczeniu kosztów tej podróży okazuje się, że jest ona lepsza pod względem ekonomicznym niż trzy wyjazdy na południe kraju. Nie chodzi tutaj tylko o mniejszą liczbę kilometrów, jaką musimy przejechać. Generalnie wyjazd nie jest aż tak kosztowny, gdyż gospodarze gwarantują nam zakwaterowanie i wyżywienie.
Turniej w Holandii zaplanowany jest w dniach 13-15 września, a wystąpić w nim mają, oprócz Nesty Toruń oraz gospodarzy - ekipy Tilburg Trappers, zespoły z Belgii (HYC Herentals występujący na co dzień w holenderskiej Eredivisie) oraz Niemiec (Koenigsborner JEC z  tamtejszej Oberligi).

Jeszcze miesiąc na sucho

Warto dodać, iż toruńscy hokeiści powrócili do zajęć treningowych - po dwutygodniowych urlopach - już wczoraj. W treningach „na sucho”, prowadzonych przez Andrzeja Masewicza, uczestniczyć będą do połowy sierpnia. Na zamrożoną już na Tor-Torze taflę lodową wejdą najwcześniej za miesiąc.