- Wyniki takich pomiarów są podstawowym źródłem informacji o ruchu drogowym w Polsce, a zebrane dane są wykorzystywane przez administrację drogową m.in. do zadań związanych z zarządzaniem, utrzymaniem i planowaniem sieci drogowej - wyjaśnia Jan Krynicki, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W 2015 roku w województwie kujawsko-pomorskim średnie dobowe natężenie ruchu wyniosło 10 tys. 531 pojazdów i było większe niż 5 lat wcześniej o ponad 20 proc. (podobnie jak w województwach łódzkim, małopolskim i śląskim). To największy wzrost w kraju, u nas i w Łódzkiem, spowodowany głównie oddaniem do użytku autostrady A1.
Zobacz także: Najlepsze baseny w Toruniu i okolicy. Gdzie warto się wybrać? Cennik
Przykładowo na A1 między węzłami Ciechocinek a Włocławek Północ przemieszczało się 22 tys. pojazdów. Na drodze krajowej nr 25 między Bydgoszczą a Brzozą panował jeszcze większy ruch - ponad 23 tys. pojazdów. Na drodze krajowej nr 10 między Makowiskami a Solcem Kujawskim (fragment trasy Bydgoszcz - Toruń) było to prawie 15 tys. aut i motocykli.
- Jesteśmy na etapie wyłaniania wykonawcy badania natężenia ruchu. Nowością jest to, że będzie można ustawić kamerę i później zliczyć dane - wyjaśnia Michał Sitarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.
Zobacz także: Dlaczego nauczyciel wyzywał dzieci? Po kontroli kuratorium oświaty
Z ostatniego pomiaru (przed 5 laty) wynika, że na trasach wojewódzkich największe natężenie ruchu panowało na drodze nr 223 między Bydgoszczą a Białymi Błotami do połączenia z budowaną S5 - to średnio 24 tys. pojazdów na dobę. Na tej drodze budowane jest rondo turbinowe.
Drugą najbardziej uczęszczaną była droga nr 240 Świecie - Tuchola (w ubiegłym roku przebudowana). W szczycie sezonu turystycznego przejeżdżało nią do 11-12 tys. pojazdów na dobę. Duży ruch panuje na DW 552, która łączy krajową 91 z autostradą A1. Podobnie jest na drodze 254 Brzoza - Barcin.
Zobacz także: Namawiali 11-latkę do seksu. Wyrok: tylko grzywna!
- Wiedza o natężeniu ruchu na poszczególnych drogach jest pomocna też zwykłym kierowcom - wyjaśnia Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Duży ruch rodzi prawdopodobieństwo większej liczby wypadków. Tak jest na krajowej „dziesiątce” między Bydgoszczą a Toruniem. Niestety, w kawalkadzie aut wielu kierowców traci cierpliwość i ryzykuje wyprzedzanie, co często kończy się zderzeniami czołowymi. Ci kierowcy, którzy próbują uniknąć wypadku, zjeżdżają na wąskie pobocze, a z niego do rowu lub rozbijają się na drzewie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?