Jak działają toruńskie targowiska spółki Urbitor?
Ryneczki i targowiska wciąż cieszą się dużą popularnością wśród torunian. Każdego dnia odwiedza je wiele osób w poszukiwaniu najlepszej jakości produktów prosto od rolników. Ale nie tylko to można tam znaleźć. W mieszczących się na targowiskach pawilonach urzędują przedsiębiorcy oferujący swoim klientom ubrania, kosmetyki, akcesoria gospodarstwa domowego czy różnego rodzaju usługi. Obserwując życie targowiska, nasuwa się wiele pytań. Czy każdy może się na nim wystawić? Jakie są koszta, gdy w grę wchodzi sprzedaż na tzw. ławie? Kiedy wypadają dni targowe i z czym one się wiążą? Aby uzyskać odpowiedzi na rodzące się pytania, porozmawialiśmy z Karolem Wojtasikiem, kierownikiem działu targowisk w spółce Urbitor.
Polecamy
Targowisko – miejsce nie tylko zakupów
Na toruńskich targowiskach są dwa obszary, w których możliwe jest handlowanie – łącznik-zieleniak (ławy), gdzie mogą handlować wszyscy, oraz pawilony przeznaczone dla osób z zarejestrowaną działalnością. Na ławach handlują rolnicy, hurtownicy oraz ci, którzy chcą dać drugie życie rzeczom zalegającym im w przysłowiowej szafie. Wśród sprzedawców można często dostrzec osoby starsze, które potrzebują kontaktu z drugim człowiekiem.
– Na targowisku przy każdym ze stoisk klienci mają możliwość porozmawiania z kupcem. Można dowiedzieć się, skąd pochodzą oferowane produkty czy przedmioty. To buduje relacje, często wieloletnie, pokoleniowe – opowiada Karol Wojtasik. – Na targowisko nierzadko przychodzą osoby, które pojawiały się tam z dziadkami czy rodzicami kilkanaście lat wcześniej, zabierając przy okazji własne dzieci.
Polecamy
Targowisko jest miejscem, gdzie poniekąd zatrzymuje się czas. Od wielu lat panują tam podobne zasady, a nawet i wciąż można spotkać tam wystawców, którzy poświęcili temu całe swoje życie. Wśród oferty wystawców na tzw. ławach nierzadko można trafić na prawdziwe perełki. Stary, niedostępny już do zakupu sprzęt, który wciąż działa; płyty winylowe, kasety, płyty CD, wszelkiego rodzaju biżuteria, antyki i wiele, wiele więcej.
– Nie zawsze jest tak, że ludzie przychodzą na targowisko wyłącznie po to, by coś kupić. Zatrzymują się przy stoiskach, rozmawiają, wypytują. A poza tym targują się, czego nie można doświadczyć w popularnym dyskoncie – mówi Karol Wojtasik.
Sprzedaż na tzw. ławach – ile kosztuje?
Wystawcą na ławach może zostać każdy. Wystarczy przyjść do inkasentów pracujących na targowisku i opowiedzieć, czym ma zamiar się handlować. Pracownik targowiska wskaże wówczas wolne miejsce na ławie, gdzie można rozłożyć swój towar. A ile trzeba zapłacić za takie miejsce?
– W zależności od tego, czy jest to dzień handlowy, czy niehandlowy, ceny są zróżnicowane. W dzień handlowy ława dwa metry na metr to koszt 11,50 zł, a w dzień handlowy to jest 20,50 zł – opowiada Karol Wojtasik.
Polecamy
Przypomnijmy, że wtorki, piątki i soboty są dniami handlowymi na targowiskach. Właśnie w te dni panuje największy ruch, zwłaszcza w okresach wiosennym, letnim oraz wczesnej jesieni. Do spółki Urbitor należą trzy targowiska – przy Szosie Chełmińskiej, przy ul. Mickiewicza oraz przy ul. Okólnej. Każde z nich cieszy się popularnością zarówno wśród odwiedzających, jak i wystawców. Warto wspomnieć także o tym, że targowisko przy ul. Mickiewicza przechodzi generalny remont obejmujący zadaszenie stanowisk handlowych, wymianę nawierzchni oraz instalację elektryczną i kanalizacją deszczową. Powstaje tam także 16 stanowisk handlowych wraz z miejscami postojowymi dla pojazdów rolników.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?