Jaki werdykt na trasę?

Wczoraj wieczorem Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska miał wydać decyzję środowiskową dla Trasy Średnicowej w Toruniu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 185063" sub="Pozytywna decyzja Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska pozwoli MZD niezwłocznie rozpisać przetarg na Trasę Średnicową /Fot.: Adam Zakrzewski">Realizacja inwestycji wartej niemal 33 mln złotych miała się rozpocząć w październiku 2010 roku.

Monika Jakubiak, rzeczniczka prasowa GDOŚ, zapewniła nas, ze dziś poznamy treść decyzji środowiskowej.

Pierwszy odcinek Trasy Średnicowej o długości niemal 1,5 kilometra ma posiadać dwie jezdnie, każda z dwoma pasami ruchu, przy skrzyżowaniach poszerzona do czterech pasów. Jezdniom mają towarzyszyć obustronne chodniki, ścieżka rowerowa oraz odwodnienie. Na pierwszym odcinku Trasy Średnicowej ma stanąć niemal 200 latarń.<!** reklama>

Trasa przez osiedle

- Jeśli Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska odrzuci protest, wówczas niezwłocznie rozpiszemy przetarg na wykonanie tej inwestycji - powiedział nam Andrzej Glonek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. - Jeśli natomiast protest zostanie uznany, to wówczas procedura przedłuży się o kolejnych kilka miesięcy, które będą niezbędne do opracowania kolejnych zmian w dokumentacji.

Trasa ma przebiegać około 60 metrów od budynków stojących przy ulicy Wybickiego. To rzeczywiście niewiele. Co prawda projektant wskazał, że w tych miejscach Trasę Średnicową, a raczej sąsiadujących z nią mieszkańców, mają chronić ekrany dźwiękochłonne o wysokości 6 metrów, a więc takie, jakie stosuje się przy autostradach, jednak problem polega na tym, że wiele budynków w sąsiedztwie tej drogi to wieżowce.

W dalszej części przebiegu Trasa Średnicowa ma się znajdować w bezpośrednim sąsiedztwie pawilonów handlowych przy Wybickiego w sąsiedztwie ulicy Legionów. Ekrany dźwiękochłonne mają się znajdować po przeciwnej stronie, czyli będą chroniły budynki osiedla Tysiąclecia oraz osiedle przy zbiegu ulic Wybickiego i Kołłątaja. Tu jednak odległości od projektowanej „średnicówki” jeszcze mniejsze, bo wynoszą zaledwie 32 metry.

Niemal pod oknami

Innym oprotestowanym przez mieszkańców miejscem są stawy znajdujące się w rejonie ulicy Świętopełka. W ich sąsiedztwie wybudowano niewielkie osiedle, obok którego miałaby przebiegać trasa tranzytowa. Mieszkańcy uznali, że zostali wprowadzeni w błąd, bo nikt ich wcześniej nie informował o zamiarze budowy drogi pod oknami ich domów.

GDOŚ postanowił uwzględnić ekspertyzę w sprawie klimatu akustycznego, sporządzoną na wniosek odwołujących się, a dostarczoną przez kancelarię prawniczą Grzybowski & Guzek - czytamy na internetowej stronie stowarzyszenia „Toruń bez hałasu”.

Autorzy tego raportu twierdzą też, że dokument środowiskowy nie posiadał profesjonalnej analizy akustycznej z podaniem metodologii obliczeń, źródeł naukowych. Zamiast tego wykreślono w sposób dowolny linie akustyczne, tak aby były zgodne z normami. Jako pierwszy zakwestionował zawarte w raporcie liczby dr Marek Roland-Mieszkowski - fizyk akustyk na stałe mieszkający w Kanadzie, z pochodzenia toruńczyk. Projektowana Trasa Średnicowa ma stanowić z jednej strony połączenie zachodnich i wschodnich dzielnic Torunia, jednak z drugiej strony miałaby przejąć znaczną część ruchu z nowego mostu powstającego w osi ulicy Wschodniej. Kolejny etap „średnicówki” od ul. Chrobrego właśnie do ul. Wschodniej z estakadą nad torami kolejowymi ma stanowić wyjazd z mostu w kierunku Gdańska, czyli do ul. Grudziądzkiej.