Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden most, dwie apelacje

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Żadna ze stron procesu dotyczącego tak zwanej afery mostowej nie jest zadowolona z jego rozstrzygnięcia. Zgodnie z zapowiedzią, zarówno gdańska prokuratura, jak i nieprawomocnie skazani złożyli apelacje.

Żadna ze stron procesu dotyczącego tak zwanej afery mostowej nie jest zadowolona z jego rozstrzygnięcia. Zgodnie z zapowiedzią, zarówno gdańska prokuratura, jak i nieprawomocnie skazani złożyli apelacje.

<!** Image 3 align=none alt="Image 200049" sub="Rozprawa w tak zwanej aferze mostowej będzie miała ciąg dalszy. Z prawej skazany w pierwszej instancji Wiktor K. [Fot.: Adam Zakrzewski]">Przypomnijmy, że toruński Sąd Rejonowy uznał Andrzeja J., byłego wiceprezydenta Torunia oraz Wiktora K., obecnego dyrektora Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Torunia winnymi niedopełnienia obowiązków, do którego doszło w czasie przygotowania budowy nowego mostu w Toruniu.

Zdaniem sądu pozwolili oni na to, aby w tym czasie właścicielka firmy Kabo, przez której teren przebiegać miała inwestycja, wykupiła na własność grunt pod tą firmą. Przedtem miała go w dzierżawie wieczystej. <!** reklama>

Skazano obu oskarżonych na kary po 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 2-letnie okresy próby. Muszą też zapłacić po 1000 złotych grzywny i po prawie 2000 złotych opłat sądowych.

Co prawda sąd nie zgodził się z zarzutami prokuratury, która dowodziła, iż działania oskarżonych doprowadziły do tego, że skarb państwa musiał wypłacić właścicielce Kabo odszkodowanie o prawie 120 tysięcy złotych wyższe, niż gdyby była to dzierżawa. Jednak uznał, że oskarżeni jako dobrzy gospodarze powinni z większą ostrożnością podchodzić do wniosków o wykup terenów w pobliżu planowanej inwestycji.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, w złożonej apelacji domaga się surowszej kary dla oskarżonych.

- Generalnie nie zgadzamy się również ze stanowiskiem toruńskiego sądu, że w wyniku zmiany formy własności tego gruntu nie doszło do wymiernej szkody finansowej związanej z wysokością wypłaconego odszkodowania. Doszło, a nasze stanowisko opieramy cały czas na opinii biegłych rzeczoznawców - powiedziała nam Alina Wojdyr z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Nieprawomocnie skazani w tym procesie wnioskują natomiast o całkowite uniewinnienie. Żądania obu stron będzie teraz rozpatrywał toruński Sąd Okręgowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska