Jedni lubią przyblokowe czujniki ciepła, inni winią je za chłód w mieszkaniach

[break]
Największe spółdzielnie mieszkaniowe „Rubinkowo”, „Na Skarpie” oraz Młodzieżowa Spółdzielnia Mieszkaniowa wystartowały z sezonem grzewczym.

- Spadki temperatur do ok. 5-9 stopni Celsjusza przez kolejne dni to dla nas sygnał do rozpoczęcia sezonu - informuje Ryszard Fiedler, kierownik techniczny w SM „Na Skarpie”. Spółdzielnia grzeje od 28 września, podobnie jak MSM i SM „Rubinkowo”.

Konflikt o kaloryfery

- Ludzie starsi i rodziny z dziećmi chcą, żeby grzać. Ponaglają, a gdy włączymy dzwonią młodzi z pretensjami dlaczego tak szybko włączyliśmy - przyznają w toruńskich spółdzielniach mieszkaniowych.

Są i takie reklamacje jak z SM „Rubinkowo”.

- Pranie nie chce schnąć, w mieszkaniu zimno, dłużej w takich warunkach nie wytrzymam. Pogodynka na węźle CO załącza ciepło dopiero przy 12 stopniach Celsjusza - ubolewała dzwoniąca do redakcji mieszkanka budynku tej spółdzielni i narzekała, że w ciągu dnia w jej mieszkaniu jest zimno.

W spółdzielniach tłumaczą, że rzeczywiście, od ustawień pogodynki zależy kiedy włącza albo wyłącza się grzanie. Każda ze spółdzielni decyduje, jak bardzo musi spaść temperatura.

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Rubinkowo” podaje, że nie czeka aż temperatura spadnie do 12 stopni Celsjusza. - Gdy za oknem jest 14 stopni Celsjusza kaloryfery zaczynają grzać, a przy 16 stopniach system przechodzi w stan czuwania - podaje Halina Kowalska, rzecznik spółdzielni.

U innych podobnie

W pozostałych, dużych spółdzielniach jest podobnie. W Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej kaloryfery zaczynają grzać, gdy temperatura spadnie poniżej 14 stopni, podobnie w Spółdzielni Mieszkaniowej „Na Skarpie”, przy 12--14 stopniach Celsjusza automat uruchomi dostawy ciepła do budynku. Warto przy tym wiedzieć, że pogodynki instalowane są na każdym węźle centralnego ogrzewania, czyli praktycznie przy każdym budynku mieszkalnym.

- Sprawdzimy co dzieje się w mieszkaniu tej pani, o ile zgłosi się do nas - informuje rzecznik Halina Kowalska i prosi tę mieszkankę o szybki kontakt.

Będzie zimno

Kobieta zaś twierdzi, że zgłaszała sprawę do spółdzielni, ale jak mówi, nikt nie potrafił jej pomóc.

- Słyszałam tylko, że tak musi być, więc marznę dalej we własnym mieszkaniu. Żeby sobie pomóc zatelefonowałam nawet do ciepłowni w Toruniu - opowiada. - Dopiero tam wyjaśnili mi, że dostawami ciepła rządzi automat na węźle, czyli pogodynka.

Rzecznik Spółdzielni Mieszkaniowej „Rubinkowo” prosi mieszkankę jak najszybciej o kontakt.

W najbliższy weekend największe zmarźlaki kaloryferów na pewno nie skręcą.

- Do poniedziałku nocami i nad ranem czekają nas przymrozki, z temperaturą nawet do -3 stopni Celsjusza. W ciągu dnia będzie bardzo słonecznie, ale termometry pokażą nie więcej niż 9 stopni i to tylko przez 2-3 najcieplejsze godziny popołudnia - prognozuje Rafał Maszewski, klimatolog i autor prognozy pogody dla Torunia, którą można również śledzić na stronie internetowej: www.pogodadlatorunia.pl.