Jest paraliż, będzie horror

Dzisiejszy wtorek może być czarnym dniem dla toruńskich kierowców. Drogowcy zapowiedzieli wyłączenie sygnalizacji u zbiegu Kościuszki i Grudziądzkiej.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190620" sub="Dziesiątki samochodów w jednym rzędzie na dwupasmowej ulicy i... jeden robotnik. Taki widok na Grudziądzkiej to ostatnio norma [Fot.: Adam Zakrzewski]">Miejski Zarząd Dróg uprzedza, że w godzinach porannego i popołudniowego szczytu ruchem mają kierować policjanci. Podinspektor Wiesław Rospirski, naczelnik toruńskiej drogówki, potwierdza, że funkcjonariusze będą się bacznie przyglądali temu miejscu.

Zabałaganiony remont

Nasi Czytelnicy jednoznacznie wskazują, że remont tego skrzyżowania jest zapowiedzią kolejnego horroru na ulicach.<!** reklama>

- W ramach tego zadania zostanie przebudowane skrzyżowanie ulicy Kościuszki z Grudziądzką - powiedziała nam Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.

Dobudowany będzie tam prawoskręt. Przewidziano zmianę geometrii skrzyżowania połączoną z przebudową nawierzchni jezdni, chodników, stanowisk parkingowych. Po północnej stronie ul. Kościuszki dobudowana zostanie droga rowerowa.

Projekt inwestycji przewiduje korekty łuków w ulicy Grudziądzkiej (przed i za skrzyżowaniem z ul. Kościuszki) po wschodniej stronie, a także przebudowę zatoki autobusowej na ul. Grudziądzkiej. Przebudowane zostanie oświetlenie i zamontowana będzie nowa sygnalizacja świetlna - dostosowana do zmienionej organizacji ruchu.

Drogowcy zlikwidowali na czas przebudowy sygnalizację świetlną na wysokości basenu MOSiR-u.

- Strach przechodzić w tym miejscu, bo kierowcy nagminnie wymuszają pierwszeństwo wobec pieszych - skarży się pani Alicja, która właśnie tędy odprowadza dziecko do przedszkola. - Dlaczego nie postawiono tymczasowej sygnalizacji, pulsującego żółtego światła? Ten remont już od wielu tygodni daje się we znaki kierowcom, którzy tkwią w korkach. Wczoraj rano na wjazd z ulicy Kościuszki w Grudziądzką ostatnie samochody czekały na wysokości młynów. Jeszcze gorzej jest w godzinach popołudniowych.

Przebudowa ma się zakończyć 30 czerwca.

Życie w korku

W zatorach tkwią też autobusy komunikacji miejskiej, których większość przejeżdża ulicą Kościuszki z i w stronę Rubinkowa. Sytuację pogarsza remont Szosy Lubickiej, na której także tworzą się gigantyczne korki.

Na pytanie, czy takich prac nie można by lepiej skoordynować, nikt nie chce odpowiedzieć.

Kolejnym newralgicznym miejscem czekającym na przebudowę jest skrzyżowanie Czerwonej Drogi i ul. Odrodzenia z aleją Solidarności. Najpierw zostanie przebudowana aleja Solidarności, gdzie powstanie platforma przesiadkowa i przez którą zostanie poprowadzony łącznik tramwajowy od Wałów gen. Sikorskiego do Czerwonej Drogi.

- Prace mają się rozpocząć w sierpniu, gdy inwestor uzyska wszystkie niezbędne pozwolenia - powiedziano nam w Wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. - Z kolei przebudowa skrzyżowania przy NOT rozpocznie się najwcześniej wiosną przyszłego roku.

Pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej chcą tak skoordynować prace, aby równocześnie przebudować fragment Szosy Chełmińskiej do wylotu ul. Grudziądzkiej.

Remont na Kościuszki obejmuje:

Korektę prawoskrętu w ulicę Grudziądzką;

Nową jezdnię, chodnik i ścieżkę rowerowa wzdłuż ulicy Kościuszki;

Sygnalizację dostosowaną do nowej organizacji ruchu.