Jest szansa na wcześniejsze wyeliminowanie szkodliwego azbestu

Na domach, budynkach gospodarczych, altanach jest jeszcze sporo szkodliwego dla zdrowia azbestu, mimo że Toruń walczy z nim od 15 lat. Radni we wrześniu ubiegłego roku uchwalili Program Usuwania Azbestu z Terenu Miasta Torunia.
[break]
- Na usunięcie całkowite azbestu z naszego otoczenia jest czas do 2032 roku, ale nie chcemy tak długo czekać - tłumaczy Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni toruńskiego magistratu. - Dotychczas finansowaliśmy walkę z azbestem, w tym likwidację eternitowych dachów, tylko z naszych funduszy. Żeby dodatkowo obniżyć koszty, będziemy starać się o dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zamierzamy złożyć grupowy wniosek i musimy zebrać chętnych. Zachęcamy szczególnie mieszkańców, którzy chcą w najbliższych latach zdemontować w swoich domach elementy azbestowe, do przekazania nam na ten temat informacji.
Jak dodaje dyrektor Burak, osoby prywatne niebędące przedsiębiorcami, na których posesjach są materiały zawierające azbest, corocznie do 31 stycznia mają obowiązek przedstawiać prezydentowi Torunia informację o ilości azbestu na swoich posesjach. Z ostatniej inwentaryzacji azbestu wynika, że lwia część dotyczyła zakładów przemysłowych i one się z tym uporały. U osób prywatnych jest jeszcze około tysiąc ton. W poprzednim okresie kilkaset ton usunięto.
Na czym dotychczas polegało dofinansowanie z budżetu gminy usuwania azbestu? Osoby, które się zgłaszały, mogły dostać do 50 proc. zwrotu poniesionych kosztów, jednak nie więcej niż 1000 zł za tonę. Dotacja dotyczyła usunięcia, transportu i unieszkodliwienia (mogą to robić tylko wyspecjalizowane firmy z uprawnieniami). Dotacja nie obejmuje położenia nowego dachu.
Azbest kojarzy się z wielką płytą. Spółdzielnie mieszkaniowe w Toruniu uporały się z nim przy okazji dociepleń budynków. - U nas azbest był w słupkach przyokiennych. Nie był usuwany, tylko przykrywany podczas dociepleń budynków - mówi Andrzej Bajduszewski, wicedyrektor ds. technicznych w SM „Kopernik”. - Najważniejsze, żeby nie pyliło.
Jak dotąd największym przedsięwzięciem antyazbestowym w Toruniu była likwidacja rur cementowo-
-azbestowych przy wsparciu z funduszu ISPA. - Zostały usunięte na odcinku 17,5 kilometrów - mówi Władysław Majewski, prezes Toruńskich Wodociągów. - Czasami zdarza się jeszcze wykryć takie rury, przeważnie w czasie usuwania awarii. Są wymieniane w pierwszej kolejności.