Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kara za udawanie lekarza. 6-latka musiała przejść poważną operację

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Thinkstock
Ponad 5000 złotych kary musi zapłacić Krzysztof K., toruński bioenergoterapeuta. Sąd nakazał mu również zamknięcie gabinetu na trzy lata. Wyrok jest już prawomocny.

Bioenergoterapeutę uznano winnym tego, że postępował jak lekarz, choć nie miał do tego prawa. Postawił diagnozę 6-latce, przepisał jej lek i doprowadził do tego, iż znalazła się w szpitalu.

Z dzieckiem przyszli do bioenergoterapeuty w 2012 roku rodzice, gdy dziewczynce nie pomagały syropy, przepisane przez lekarza. Krzysztofa K. znali, gdyż wcześniej sami korzystali z jego pomocy.

Krzysztof K. rozpoznał u dziewczynki bezobjawowe zapalenie płuc. Najpierw leczył ją przykładając do nich ręce, aby je wzmocnić. Przez półtora miesiąca odbyło się 11 podobnych seansów. Podczas jednej z wizyt dał on też rodzicom encorton, będący silnym sterydem i powiedział jak go dawkować.

6-latka trafiła do szpitala po tym, jak mama zauważyła u córki twardą narośl pomiędzy żebrami. Okazało się, iż był to ropniak opłucnej. Dziewczynka przeszła skomplikowaną operację. Spędziła w szpitalu pięć tygodni, w tym pięć dni leżała na oddziale intensywnej opieki. Biegli stwierdzili, że przyczyną tak poważnego stanu była zwłoka w rozpoczęciu kuracji farmakologicznej. Toruński Sąd Okręgowy odrzucił apelację oskarżonego i utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji, który tym samym stał się prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska