4 z 8
Poprzednie
Następne
Karma zamiast fajerwerków. Grupka przyjaciół chciała pomóc schronisku. Zrobiło się z tego wielkie przedsięwzięcie
Karma zamiast fajerwerków
- Jeśli ktoś nie ma możliwości, a chce pomóc, wcale nie musi się ruszać z domu. Wystarczy, że się ze mną skontaktuje przez internet, a ja w dogodnym dla obu stron momencie przyjadę i zabiorę karmę - deklaruje Kuba Hryniewicki. - Już tak robiłem. Kilka dni temu zadzwoniły do mnie dwie panie, którym akurat zepsuł się samochód. Umówiliśmy się, przyjechałem do nich, zabrałem worki z karmą i po sprawie.
Zobacz też:
Pożar restauracji. To było podpalenie?
Wyrok za zabójstwo bezdomnego na starówce