Kleszcze: jak się chronić? Gdzie w Toruniu udać się po pomoc?

Kleszcze – jak się chronić?

Wybierając się do lasu, warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

• Nawet jeśli jest ciepło, zalecane jest założenie długich spodni i bluzki na długi rękaw. Pamiętajmy także o pełnych butach i skarpetkach. Nawet niewielki, odkryty skrawek ciała, może być zachętą dla kleszcza.
• Większość z nas do lasu wybiera ciemne ubrania, w obawie przed wybrudzeniem, tymczasem to na jasnych materiałach łatwiej jest zauważyć kleszcza.
• Warto również stosować repelenty, czyli środki odstraszające kleszcze.

A co zrobić po powrocie do domu z lasu? Jak wykryć kleszcza?

• Należy dokładnie obejrzeć całe ciało, zwracając szczególną uwagę na miejsca, w których skóra jest delikatna. Kleszcze lubią atakować nas tam, gdzie skóra jest ciepła i wilgotna, czyli pod kolanami, pod pachami, w pachwinach, na brzuchu, za uszami czy na granicy włosów.
• Zaleca się dobrze wytrzepać ubranie oraz wziąć prysznic.
• Jeśli zauważymy kleszcza na skórze, trzeba go jak najszybciej usunąć.

Kleszcze – jak usunąć?

Kleszcza możemy usunąć samemu. Jak to zrobić? Do wyboru mamy kilka opcji. Pajęczaka możemy wyjąć plastikową pęsetą. Lekarze nie zalecają używania metalowej, gdyż może ona okazać się zbyt ostra i zamiast złapać kleszcza, utniemy go. - Kleszcza trzeba chwycić za przednią część ciała, tuż przy skórze i zdecydowanym ruchem pociągnąć ku górze – czytamy na stronie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Toruniu. Po wszystkim należy umyć ręce i zdezynfekować miejsce po ukłuciu. Warto dodać, że usunięcie kleszcza w ciągu 24 godzin od ukąszenia znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo zarażenia chorobotwórczymi wirusami czy bakteriami. Nie zwlekajmy więc z obejrzeniem ciała po powrocie z lasu.

Kleszcze - co kupimy w aptekach?

Co zrobić, jeśli nie posiadamy w domu plastikowej pęsety? Specjalne przyrządy do wyciągania kleszczy możemy zakupić w aptece.

Mamy spory wybór. Jest Trixie pęseta do wyciągania kleszczy, Trix Lasso, czyli specjalny przyrząd do usuwania, oraz strzykawka, która działa na zasadzie zasysania – wymienia farmaceutka z apteki przy Dziewulskiego.

Najczęściej torunianie wybierają dwie pierwsze opcje. Jak zapewnia farmaceutka, kleszcza można usunąć samemu. – Pęseta Trixie wygląda właściwie jak łopatka, z dwóch stron ma otwór na większego lub na mniejszego kleszcza. Wystarczy pajęczaka tylko odpowiednio podważyć – tłumaczy.

Jak dodaje farmaceutka, obecnie, w dobie epidemii, trudno jest dostać się do przychodni lekarskiej w celu wyciągnięcia kleszcza. Warto więc zrobić to samemu. Farmaceutka zapewnia, że nie jest to trudne. Również pracownicy przychodni radzą, by kleszczem zająć się samemu. – Jeśli pojawi się jakieś zaognienie lub stan zapalny, wówczas proszę się kontaktować z lekarzem – usłyszeliśmy w Przychodni Rudak-Med.

Jak jednak podkreśla Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, jeśli nie mamy doświadczenia w usuwaniu kleszczy i nie posiadamy odpowiednich narzędzi, najlepiej jednak udać się do gabinetu lekarza POZ lub ambulatorium chirurgicznego. Lekarz przestrzega przed walką z pajęczakiem domowymi sposobami.

Nieumiejętne usuwanie kleszcza palcami, kleszczykami do paznokci czy igłą powoduje tylko oderwanie odwłoku. W skórze pozostaje główka i tułów kleszcza. Może to przynieść więcej szkody niż kilkudziesięciominutowa zwłoka związana z dojazdem do najbliższego gabinetu lekarskiego – tłumaczy Janusz Mielcarek.

Kleszcze – czego jeszcze nie robić?

Pamiętajmy także, aby nie smarować kleszcza żadnymi substancjami natłuszczającymi np. masłem. - Jeśli posmarujemy go kremem albo tłuszczem, to zwymiotuje, przyspieszając pasaż borrelii – wyjaśnia dr Dorota Dybowska, specjalista chorób zakaźnych, adiunkt w Katedrze Chorób Zakaźnych i Hepatologii Collegium Medicum.

Kleszcze – czy trzeba jechać na SOR?

Co ważne, gdy zauważymy kleszcza, nie zaleca się przyjazdu na SOR. Ze względu na dużą liczbę pilnych przypadków czas oczekiwania na wyciągnięcie kleszcza w szpitalu może wydłużyć się nawet do kilku godzin.

Kleszcze – czy każde ukąszenie kończy się boreliozą?

Nie każdy kleszcz jest zarażony boreliozą, większość ukąszeń kończy się więc na drobnej rance. Szacuje się, że około 10-15 procent tych pajęczaków nosi w sobie jest wirusa kleszczowego zapalenia mózgu i krętki boreliozy. Lekarze zalecają jednak obserwować skórę. Jak rozpoznać czy ukąsił nas kleszcz zarażony boreliozą? Jednym z najczęściej pojawiających się symptomów jest zaczerwienienie wokół miejsca wkłucia w kształcie pierścienia lub owalnej plamy. - Rumień jest tak charakterystyczny, że nie można go z niczym pomylić. Rośnie, stąd nazwa wędrujący. Natomiast zawsze powiększa się, przekraczając w obwodzie 5 cm – mówi dr Dorota Dybowska. Jeśli zaniepokoi nas rumień, wówczas powinniśmy udać się do lekarza.