Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna spółdzielnia zleca sprzątanie w budynkach zewnętrznej firmie, część mieszkańców odetchnie

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Ilością piachu i błota na klatce schodowej można mierzyć jakość sąsiedzkich relacji. W Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej postanowiono je w końcu poprawić i wynajęto firmy do sprzątania.

Pucowanie drzwi, okien, i oczywiście zmiatanie i mycie schodów na klatce - obowiązki mieszkańców w 500 klatkach budynków administrowanych przez MSM przejmuje sześć zewnętrznych firm.
[break]

Koszt? W zależności od budynku 7-9,88 zł na miesiąc, cena niewygórowana, za sąsiedzki święty spokój.

- Brudna klatka nierzadko bywała zarzewiem kolejnej bitwy w długim sąsiedzkim konflikcie, a my występowaliśmy w trudnej roli mediatora - mówi wiceprezes MSM Sławomir Konieczka, który widzi w tej decyzji szansę
na poprawę sąsiedzkich stosunków.

Jak radzą sobie inni?

Najwięksi, czyli SM „Rubinkowo” i „Na Skarpie” w swoich regulaminach od lat niezmiennie mają zapis o obowiązku sprzątania klatki przez mieszkańców.

SM „Na Skarpie” z brudem na korytarzu walczy korespondencyjnie. Można domyślać się z jakim efektem. Delikwentowi w najgorszym razie grozi pisemna nagana od...prezesa.

Kilka lat temu, na walnym zebraniu pojawił się pomysł żeby zlecać sprzątanie firmie, ale przepadł. Spółdzielcy, który płacą jedne z najwyższych opłat czynszowych w mieście, nie chcieli dodatkowych obciążeń.

- Sprzątają sami albo skrzykują się sąsiadami i podnajmują kogoś - mówi rzecznik SM „Na Skarpie” Michał Jasiński. - W naszej spółdzielni sąsiedzkie konflikty o brudną klatkę to rzadkość.

W Spółdzielni Mieszkaniowej „Zieleniec” (ok. tysiąca mieszkań) od lat o atmosferę w budynku dbają cztery osoby zatrudniane przez spółdzielnię na umowy cywilnoprawne. Wypucowany korytarz kosztuje 7 złotych miesięcznie od mieszkania.

Każdy administrator wylicza stawki po swojemu. W MSM najdrożej płacą w „apartamentowcu” przy ulicy Grudziądzkiej - 9,88 zł. Koszt podbiła winda i przeszklona klatka, tę jak wiadomo trudniej wypucować.

W SM „Geofizyka” rozliczają sprzątanie jak wywóz śmieci - 3 zł od mieszkańca za miesiąc.

- Im więcej osób spaceruje korytarzem, tym jest przecież brudniej - prezes Marian Jędrzejewski uważa, że system jest sprawiedliwy. Podkreśla, że żadnej firmy nie wynajmuje. - Dajemy zarobić swoim mieszkańcom, klatki schodowe w SM „Geofizyka” sprząta 12 etatowych pracowników.

Płacą więc wymagają

- Ech, sama lepiej bym to zrobiła - wzdycha mieszkanka kamienicy przy Jakubskim Przedmieściu, administrowanej przez miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

Klatki sprzątają u niej miejscy dłużnicy, opracowując w ten sposób zaległości. ZGM nie podaje, ile kosztuje taka usługa.

- Wiadomo, jak człowiek płaci to i wymaga - mówi Sławomir Konieczka z MSM. - Mieszkańcy sami będą patrzeć na ręce pracownikom firmy zewnętrznej.

W Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej są dobrej myśli. Łatwiej drugi raz zlecić sprzątanie klatki niż oczyścić skwaszoną od lat atmosferę w budynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska