Do nowych bloków wprowadzali się cztery lata temu. Dlaczego już chcą stąd uciekać, czasem nawet deklarując, że spłacą grube tysiące złotych czyjegoś zadłużenia?
<!** Image 3 align=none alt="Image 198531" sub="Tylko z bloku przy Armii Ludowej 73 wyprowadzić się chce 9 rodzin. Z okolicy - około 30. Chętnych, by się tu wprowadzić wielu jednak nie ma [Fot.: Jacek Smarz]">Z gminnych mieszkań na Podgórzu wyprowadzić się usiłuje poprzez zamianę na inny lokal komunalny ponad 30 rodzin. Tylko z jednego bloku przy ul. Armii Ludowej 73 - dziewięć. Taka sytuacja w Toruniu to wyjątek. Co się dzieje?
Średnia opinia o dzielnicy
Pytamy lokatorów bloku przy Armii Ludowej 73.<!** reklama>
- Chuligańskie bandy wyrostków, zaniedbane i brudne otoczenie, poniszczone place zabaw dla dzieci i wiecznie zanieczyszczone klatki schodowe - wylicza pani Magdalena. - Wyprowadziłabym się stąd byle gdzie, nawet do Czerniewic. Byle zmienić adres i otoczenie. Niestety, bezskutecznie usiłuję zamienić się z kimś na inne mieszkanie komunalne. Jakoś nie ma chętnych, żeby tu zamieszkać...
Pani Sławomira też chce się wyprowadzić. Z wnioskiem zgłosiła się do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej już osiem miesięcy temu. Od tego czasu jej oferta widnieje w internetowym Biurze Zamian. Efekty? Mizerne.
- W tym bloku mieszkam od 4 lat, ale chciałabym się przeprowadzić gdzieś do prawobrzeżnego Torunia. Chcę być bliżej mojej chorej mamy, która mieszka w tamtej części miasta - tłumaczy lokatorka. - Jestem gotowa zamienić się na mieszkanie z kimś, kto ma długi czynszowe. Mogę spłacić do 5 tys. zł. Niestety, przez te osiem miesięcy na moją ofertę zgłosiły się tylko trzy osoby. Dwie od razu powiedziały, że „nie chcą mieszkać na Podgórzu”.
Z kolei córka pani Bogumiły gotowa jest spłacić czyjś zadłużenie czynszowe aż do kwoty 20 tysięcy złotych. Byle tylko adres Armii Ludowej 73 zamienić na inny. - Córka chciałaby być bliżej mnie, a ja mieszkam przy ul. Bartosza Głowackiego - tłumaczy starsza pani.
Jak widać, ilu lokatorów, tyle historii. Chęć opuszczenia bloku motywowana bywa rozmaicie. Wspólne jest jedno: kłopot z wyprowadzką.
ZGM: Lokalizacja odgrywa rolę
- Trudno mówić o jakiejś jednej przyczynie w przypadku lokatorów z Podgórza. Jedni chcą zamienić mieszkania na większe, bo np. urodziło im się dziecko. Inni, i to akurat dosyć częsty powód, chcą przeprowadzić się do prawobrzeżnego Torunia. Bo po tamtej stronie mają krewnych, pracę, szkołę dziecka. Lokalizacja odgrywa tu swoją rolę - mówi Karolina Wojciechowska, rzecznik ZGM. - Nie sądzimy jednak, by np. w przypadku ul. Armii Ludowej ludzie chcieli się wyprowadzić ze względu na poziom bezpieczeństwa czy zaniedbanie otoczenia. Nie było takich skarg do tamtejszego Biura Obsługi Mieszkańców przy ulicy Drzymały.
Czy na pewno? My od Czytelników słyszymy, że były. Ale, delikatnie mówiąc, nie poskutkowały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
