Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec z miejskim fotoradarem. Kierowcy się cieszą, choć nie brakuje też obaw

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Fotoradar dla toruńskiej Straży Miejskiej kupiono w 2008 roku. Po zniszczeniu i naprawie wrócił do pracy w sierpniu tego roku
Fotoradar dla toruńskiej Straży Miejskiej kupiono w 2008 roku. Po zniszczeniu i naprawie wrócił do pracy w sierpniu tego roku Sławomir Kowalski
Najpóźniej w lipcu przyszłego roku z ulic Torunia zniknie fotoradar Straży Miejskiej. Nie oznacza to, że kierowcy będą mogli czuć się bezkarni w przekraczaniu dozwolonej prędkości.

- Jest społeczne odczucie, że fototoradarami powinni się zajmować specjaliści: policja i Inspekcja Transportu Drogowego. Dlatego myślę, że nadszedł czas, aby Straż Miejska z niego zrezygnowała - powiedział prezydent Torunia Michał Zaleski. O tej decyzji pisaliśmy pierwsi już wczoraj.
[break]

Mirosław Bartulewicz, szef Straży Miejskiej, przyznaje, że decyzją władz Torunia jest skoczony.

- W naszej pracy to nic nie zmieni - mówi. - Fotoradarami zajmowała się odrębna komórka i co zawsze podkreślaliśmy, nie była to nasza główna działalność. Naprawdę i bez niego będziemy mieli dość pracy.
Fotoradar obsługuje czterech strażników miejskich. Obróbką zdjęć i papierkową robotą zajmowało się ostatnio siedmiu pracowników cywilnych - niepełnosprawnych, dla których specjalnie utworzono te miejsca pracy, korzystając z ulg.

- Będę chciał zrobić wszystko, aby nadal mieli u nas pracę - mówi Mirosław Bartulewicz.

Co się stanie z toruńskim fotoradarem?

- Nie jest to najnowocześniejsze urządzenie, ale może jakaś straż gminna będzie chciała go kupić?
- sugeruje Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskiej Straży Miejskiej.

Tymczasem od poniedziałku na stronie internetowej Urzędu Miasta nie ma już informacji o tym, gdzie stoi fotoradar. Czy to w związku z zapowiedzią prezydenta miasta?

- Radar normalnie pracuje i wyjeżdża na ulice. Brak informacji w internecie wynika z tego, że nie możemy zalogować się na serwerze Urzędu Miasta. Cały czas informatycy pracują, aby to naprawić - wyjaśnia Jarosław Paralusz.

Wielu kierowców cieszy się z pożegnania fotoradaru. Od dawna pojawiały się głosy, że jest on stawiany na ulicach, gdzie łatwo o mandaty, ale wcale nie tam, gdzie zagrożenie ze strony szarżujących kierowców jest największe. Z drugiej strony pojawiają się opinie, że brak tego sprzętu zwiększy zagrożenie na drogach.

„No, to teraz po Szosie Chełmińskiej będą jeździć nie 70, tylko 90 km/h. Gratulacje!” - to jeden z wpisów na internetowej stronie www.nowosci.com.pl.

- Myślę, że inne służby będą musiały zająć się kontrolą newralgicznych miejsc, gdzie zwykle można było spotkać fotoradar Straży Miejskiej - dodaje Jarosław Paralusz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska