Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz kanonik Ryszard Domin "Proboszczem Roku"

Szymon Spandowski
Ksiądz Ryszard Domin ma nadzieję, że w 2017 r. życie duchowe parafii będzie można już na stałe organizować pod dachem kościoła
Ksiądz Ryszard Domin ma nadzieję, że w 2017 r. życie duchowe parafii będzie można już na stałe organizować pod dachem kościoła Grzegorz Olkowski
Dobry proboszcz musi być otwarty, powinien też budować dialog z parafianami, ukazując im potrzebę współpracy. Wtedy może zająć się budową kościoła. Albo dwóch - murowanego i żywego.

W zorganizowanym przez „Nowości” plebiscycie na Parafię Roku 2016 wygrała wspólnota z ulicy Szubińskiej w Toruniu. Wybory Proboszcza Roku zdecydowanie zwyciężył jej gospodarz, ksiądz kanonik Ryszard Domin. Obie główne nagrody powędrują zatem na Glinki. Na koniec świata, jak może się wydawać wielu mieszkańcom Torunia. Na koniec, a może raczej początek?

- Podczas naszej pierwszej uroczystości odpustowej, kiedy został poświęcony plac budowy kościoła, ksiądz biskup Andrzej Suski bardzo ładnie powiedział, że będzie to świątynia u wrót Torunia, a więc witająca osoby do niego przyjeżdżające - wspomina ksiądz Domin. - Tak się rzeczywiście dzieje. Kościół zwraca uwagę i przyciąga. To bardzo ważne, aby prowadzący do spotkania z Bogiem znak, jakim jest świątynia, był z jednej strony czytelny, a z drugiej pozytywnie odbierany.

Zobacz także: Na końcu świata, czyli tam, gdzie cała wioska zrzuca się na studenta

Wyjątkowe zadanie

O tym ksiądz Ryszard może powiedzieć wiele. Jest pierwszym proboszczem założonej w 1999 roku parafii. Nie każdemu duchownemu dane jest poczuć ten ciężar i szczęście zarazem. Zwiedzamy kościół wznoszony przy wielkim zaangażowaniu wiernych stopniowo od 17 lat. Ksiądz Domin z dumą pokazuje pierwszy zainstalowany witraż „Ukrzyżowanie”. Dzieło z pracowni toruńskiego witrażysty Sławomira Intka znajduje się nad kaplicą patrona, błogosławionego Stefana Wincentego Frelichowskiego, który zmarł w obozie koncentracyjnym w Dachau, niosąc pomoc współwięźniom. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, w 2017 roku rocznicę pobytu Jana Pawła II w Toruniu uda się uczcić kolejnym szklanym dziełem sztuki - „Wniebowzięciem Najświętszej Marii Panny”. W sumie w głównych oknach kościoła ma być sześć witraży. Wszystkie, inspirowane malarstwem El Greca, będą ilustrowały narodziny Jezusa, jego chrzest, ukrzyżowanie, zmartwychwstanie, a także zesłanie Ducha Świętego oraz wspomniane Wniebowzięcie NMP.

Czytaj dalej na kolejnej stronie>>>>>

Pasterka pod gwiazdami

Tymczasem jednak w świątyni trwa montaż posadzek. Ten etap budowy powinien się skończyć do wiosny, na Wielkanoc znów będzie można modlić się w kościele, wrócić do niego na stałe. Tu należy podkreślić słowo wrócić, ponieważ nabożeństwa w świątyni odbywają się już od dawna.

- Naszą pierwszą pasterkę ksiądz biskup Józef Szamocki odprawiał pod gwiazdami - mówi duszpasterz. - Kościół nie miał dachu ani okien, stały tylko mury.

Kiedy wiosną przyszłego roku posadzki będą już gotowe, wszystkie pozostałe prace będzie można prowadzić nie przeszkadzając wiernym. I tak aż do konsekracji, którą - jak Bóg da - może uda się przeprowadzić w 2019 roku. W 20. rocznicę spotkania z Janem Pawłem II, beatyfikacji patrona oraz powstania parafii. Wszystko to, nawet forma kościoła, jest ściśle ze sobą związane. Beatyfikacji Stefana Wincentego Frelichowskiego dokonał Jan Paweł II podczas nabożeństwa, odprawionego 7 czerwca 1999 roku na toruńskim lotnisku. Przed uroczystością biskup toruński, ksiądz Andrzej Suski przedstawił papieżowi Andrzeja Ryczka, mówiąc, że jest to projektant ołtarza na dzisiejszą uroczystość. Jan Paweł II miał na to odpowiedzieć - ale tylko na dzisiaj? I tak narodziła się idea powołania nowej parafii oraz budowy nowego kościoła, o bryle nawiązującej do papieskiego ołtarza, który byłby również pamiątką tej wizyty.

Zobacz także: Od wajchy do joysticka. 36 ton na barkach motorniczego

Dwadzieścia lat. Szmat czasu. Od momentu, kiedy jesienią 1999 roku do mieszkańców Glinek dotarły ogłoszenia o powołaniu nowej parafii i od chwili, kiedy przy ulicy Szubińskiej wierni po raz pierwszy spotkali się ze swoim proboszczem, aby wśród traw i krzewów pomodlić się i pomyśleć o budowie kościoła, naprawdę sporo się tu zmieniło. Dwa namioty wojskowe, jakie w tamtych pionierskich czasach służyły za pierwszą kaplicę, są już wspomnieniem, a zbudowany w tym miejscu kościół nie jest przecież jedynym, jaki przez ten czas powstał na Glinkach. Obok tego murowanego, udało się również wznieść Kościół żywy.

Czytaj dalej na kolejnej stronie>>>>>

Mała, zżyta parafia

- Nasza parafia jest mała, więc panujące w niej relacje są bliskie - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu, a poza tym również aktywna parafianka z Glinek. - W różne organizowane w kościele przedsięwzięcia angażują się całe rodziny.

Ważnym elementem spajającym wspólnotę okazała się budowa świątyni. Sam cel i zadanie to jednak mało. Ludzi trzeba wokół niego zgromadzić, chwycić za serca.

- Należy być otwartym i nieustannie budować dialog z parafianami, ukazując im potrzebę naszej współpracy dla dobra wspólnoty. Zaangażowanie wiąże nie tylko z duszpasterzami, ale i parafią - mówi ksiądz Ryszard Domin. - Na pewno ważne jest, aby parafianie mieli satysfakcję z tego, że określają swoją parafię, przyczyniają się do jej atmosfery. To powoduje, że jedni zarażają swoim zaangażowaniem drugich. Przez to wszystko zbliżamy się i jesteśmy dla siebie.

Polecamy: Amp Futbol Polska - tu liczą się silne ręce

Na panującą w parafii rodzinną atmosferę zwracają również uwagę wierni. Łączące wspólnotę więzy zacieśniają się m.in. przy okazji pielgrzymek, organizowanych przez parafię wakacyjnych wyjazdów, jasełek czy konkursów i różnego rodzaju widowisk na temat patrona. Przed świętami Bożego Narodzenia do parafian trafiają opłatki, do których ksiądz proboszcz dołącza również list.

- Dziękuję w nim z zaangażowanie w życie parafii i dzieło budowy świątyni, jednocześnie jest to list łączący nas w rodzinności przeżywania świąt Bożego Narodzenia.

Świadectwem atmosfery, jaka panuje w parafii na Glinkach są również wyniki wspomnianego plebiscytu. Parafia pw. błogosławionego księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego zdobyła w nim ponad 24 procent głosów, na jej proboszcza padło natomiast prawie 34 procent głosów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska