Kto chce wiosną wrócić do PRL?

Teatry z Krakowa, Poznania, Warszawy i Bielska-Białej pokażą się w Grudziądzu. Będzie zaglądanie do teczek SB i spotkanie ze społecznością socjalistycznej wiejskiej spółdzielni. Janusz Gajos wystąpi na ekranie, a Jacek Fedorowicz na żywo.<!** Image 2 align=none alt="Image 186822" sub="„Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna” chorwackiego dramaturga Iva Bresana Teatr Ludowy z Krakowa pokaże na inaugurację festiwalu. fot. archiwum teatru">

Jutro rozpoczyna się kolejna Grudziądzka Wiosna Teatralna, czyli festiwal, w którym wszystkie przedstawienia łączy wspólny temat.<!** reklama>

- Tym razem zaproszenie na Grudziądzką Wiosnę Teatralna jest zaproszeniem do podróży w czasie - mówi Beata Kastner, rzeczniczka prasowa Centrum Kultury „Teatr”, organizującego przegląd. - „PRL w teatrze” to temat, wokół którego zbudowaliśmy repertuar tegorocznego festiwalu. Trzydzieści lat temu wiosna raczej nie nastrajała optymizmem. Odczuwało się napięcie stanu wojennego. Wtedy niewielu zdawało sobie sprawę, że żywot PRL dobiega kresu. My na Polską Rzeczpospolitą Ludową popatrzymy jednak z dystansem, który pozwoli nam na refleksję nad tą niezbyt odległą przeszłością. W PRL groza wszak mieszała się ze śmiechem, który pomagał w miarę normalnie żyć. A skoro jakoś dawało się żyć, to znaczy, że nie wszystko było absurdem i reżimem. Było też codzienne życie, które po latach wielu może wspominać z nostalgią.

Podczas tegorocznej edycji festiwalu nie zabraknie tego, do czego widzowie GST zdążyli się przyzwyczaić, czyli dobrego teatru, który intryguje, zachęca do myślenia, ale niekiedy również bawi do łez.

Festiwal zainauguruje już jutro „Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna” Iva Bresana w reżyserii Tomasza Obary z krakowskiego Teatru Ludowego.

- Władza ludowa dbała nie tylko o rozwój ideowy, ale również kulturalno-oświatowy obywateli - tak fabułę spektaklu przybliża Beata Kastner. - Do lokalnych kolektywów robotniczo-chłopskich co rusz trafiały więc dyrektywy, obligujące miejscowy aktyw partyjny do zorganizowania - oczywiście poprawnych politycznie - wydarzeń kulturalnych. I tak aktywiści spółdzielni w Głuchej Dolnej postanowili przygotować przedstawienie. Przypadek sprawił, że wybór padł na „Hamleta”. Na reżysera wybrano wiejskiego nauczyciela, który tak rozdał role, że charaktery wykonawców niebezpiecznie nałożyły się na charaktery postaci. Sekretarz organizacji partyjnej, lokalny satrapa i oszust, został Klaudiuszem, a jego zausznik, szara eminencja we wsi ma zagrać rolę Poloniusza. Hamletem natomiast zostaje chłopak, którego ojciec padł ofiarą fałszywych oskarżeń ze strony partyjnych kacyków.

Teatralna walka o dobre imię ojca staje się głęboką metaforą walki z hipokryzją i ideowym zakłamaniem. „Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna” wystawione zostanie jutro o godzinie 19 w karczmie „Czarci Młyn” przy ulicy Chełmińskiej 208. Bilety kosztują 35 i 30 złotych.

Natomiast w najbliższy czwartek Centrum Kultury „Teatr” zaprasza - również na godzinę 19 - do budynku Starostwa Powiatowego przy ulicy Małomłyńskiej 1. Tam wyświetlony zostanie spektakl Teatru Telewizji „Norymberga” Wojciecha Tomczyka w reżyserii Waldemara Krzystka z Januszem Gajosem i Dominiką Ostałowską w rolach głównych. Wejściówki są po 5 złotych.

Na kolejne spektakle widzowie zaproszeni będą już do gmachu teatru przy ulicy Focha 19.

Jeszcze w tym miesiącu zobaczyć będzie można „Teczki” poznańskiego Teatru Ósmego Dnia (24 marca, bilety po 35 i 30 zł) oraz „Małą narrację” Wojciecha Ziemilskiego w reżyserii autora, przywiezioną przez stołeczny Teatr Studio (31 marca, bilety po 20 i 15 zł).

Kwietniowe propozycje to „Wroniec” według powieści Jacka Dukaja w reżyserii Jerzego Bielunasa z Teatru „Kamienica” w Warszawie, spektakl, w którym występuje właściciel tej prywatnej sceny, Emilian Kamiński (14 kwietnia, bilety po 40 i 35 zł) oraz „Tak wiele przeszliśmy, tak wiele przed nami” według Pałygi i Ratajczyka w reżyserii Piotra Ratajczyka z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej (21 kwietnia, bilety po 40 i 35 zł). Przed każdym przedstawieniem będzie można zobaczyć kroniki telewizyjne, powstałe w okresie PRL.

Najlepszy spektakl festiwalu - jak co roku - wybiorą nabywcy karnetów na cały festiwal (w cenie 150 złotych).

Warto dodać, że Grudziądzka Wiosna Teatralna będzie wzbogacona o atrakcyjne imprezy towarzyszące. Otwarta zostanie ekspozycja „Niech się święci, czyli obchody świąt i rocznic w Polsce Ludowej” (24 marca). Będą też wystawa „Szerokie spojrzenie aparatu władzy” o przygotowaniach do festiwalu (31 marca) i wystawa satyryczna „Rysunki sprzed ćwierć wieku - grafiki Jacka Fedorowicza”, której towarzyszyć będzie spotkanie z autorem prac, znanym satyrykiem, twórcą kabaretowym i aktorem (19 kwietnia). Pokazany zostanie także film „Big Bang” Andrzeja Kondratiuka (19 kwietnia, bilety po 10 zł).