Kto polegnie za śmieci?

Jeżeli nie zmieni się Wojewódzki Program Gospodarki Odpadami ucierpią na tym grudziądzanie i Przedsiębiorstwo Usług Miejskich, któremu zamknie się drogę rozwoju i zatrudniania.

Od 1 lipca 2013 roku odbiór śmieci w całym kraju będzie odbywał się na nowych zasadach. Lobby dużych miast spowodowało, że Sejm przegłosował zmianę ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Obowiązki przejmie gmina, która zorganizuje przetarg na odbiór odpadów. Równolegle do tego nową rangę dostał dokument zwany Wojewódzkim Programem Gospodarki Odpadami określający zasady na jakich będzie się odbywać działalność „śmieciowa” na terenie województwa. Stworzono już grudziądzko-tucholską strefę wywozu śmieci, co oznacza, że nasze nieczystości będą trafiały albo do Zakurzewa, albo do Świecia lub Tucholi.<!** reklama>

- Jeszcze w grudniu ubiegłego roku było w nim ujęte składowisko w Niedźwiedziu, które jest alternatywą dla Zakurzewa oraz dwie nasze instalacje powstające w Grudziądzu przy Drodze Łąkowej i kompostownia w Boguszewie - mówi Rafał Chmielewski, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w PUM. - PUM pozyskało na sortownię i instalację przy ul. Droga Łąkowa 2,5 miliona złotych, mamy już przyznane kolejne 3 miliony. Jeżeli sejmik województwa we wrześniu uchwałą nie pozwoli nam na kontynuację naszych działań, straci nie tylko nasza firma, ale okoliczne gminy i mieszkańcy ponieważ śmieci będą o wiele droższe.

Przy takim scenariuszu zyska za to składowisko w Zakurzewie należące do grudziądzkich Wodociągów. Odpada bowiem transport śmieci okolicznych samorządów do drogiego Świecia i do dalekiej Tucholi. PUM zakontraktowane własne śmieci zamiast utylizować w swoich instalacjach też będzie zmuszony do składowania ich w Zakurzewie.

- Bijemy głową w mur od kilku miesięcy w urzędzie marszałkowskim, żeby być w tym projekcie z którego nas usunięto - dodaje dyrektor Chmielewski. - Jeżeli nie będzie tańszej alternatywy, odbiór śmieci będzie nawet o 100 procent droższy dla przeciętnej rodziny, a nasza firma przestanie się rozwijać, nie będziemy też zatrudniać a wręcz przeciwnie.

W sprawie niekorzystnych rozwiązań WPGO interpelacje do marszałka wystosował niedawno grudziądzki radny sejmiku Wiesław Żurawski.

- Preferowane w programie gospodarki odpadami rozwiązanie obliguje do korzystania wyłącznie z wysypiska w Zakurzewie narażając mieszkańców na wygórowane monopolistyczne stawki - mówi radny. - Dlaczego w wyniku manipulacji prawem wiele osób może stracić pracę i dlaczego mają być zaprzepaszczone już zaangażowane duże środki finansowe. Do sprawy wrócimy.