MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-Pomorskie. Co naprawdę robimy na L4? Chorzy kontra ZUS w sądach

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść ludzi, którym ZUS nakazywał zwrócić pieniądze, bo rzekomo nieprawidłowo wykorzystywali L4.Takich orzeczeń zresztą przybywa w całym Kujawsko-Pomorskiem i kraju.
Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść ludzi, którym ZUS nakazywał zwrócić pieniądze, bo rzekomo nieprawidłowo wykorzystywali L4.Takich orzeczeń zresztą przybywa w całym Kujawsko-Pomorskiem i kraju. pixabay/Grzegorz Olkowski
Masowe kontrole zwolnień chorobowych i cofnięte przez ZUS zasiłki to jedna strona medalu. Drugą są coraz liczniejsze odwołania chorych do sądów i wygrane z ZUS-em. Bo ten czasem się jednak myli lub bywa nadgorliwy.

Kombinowanie a ZUS

Tak, Polak potrafi na chorobowym kombinować. ZUS w całym kraju, także w Kujawsko-Pomorskiem, ze wzmożonym zapałem znów wziął się za kontrole prawidłowości zwolnień lekarskich i wykorzystywania przez chorych L4. Regularnie też informuje opinię społeczną poprzez swoich regionalnych rzeczników o wynikach tych kontroli, przekazując informacje o kolejnych setkach cofniętych zasiłków chorobowych.

Czym się jednak ZUS nie chwali? Tym, że coraz większa liczba osób odwołuje się od takich decyzji i sprawy trafiają do sądów pracy. Tak jest nie tylko w naszym regionie. Przy okazji takich spraw na jaw wychodzi, że powody do cofnięcia zasiłku bywają kuriozalne lub wręcz niesprawiedliwe...

Jak chorujemy według ZUS? Pracujemy, remontujemy, urlopujemy...

Tylko w pierwszym kwartale 2024 roku, ZUS w województwie kujawsko-pomorskim skontrolował ponad 11 tysięcy zwolnień lekarskich – o ponad 2,8 tys. więcej niż w analogicznym czasie 2023 roku. I wstrzymał wypłatę 446 zasiłków chorobowych, na kwotę 466,5 tys. zł.

Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść
Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść ludzi, którym ZUS nakazywał zwrócić pieniądze, bo rzekomo nieprawidłowo wykorzystywali L4.Takich orzeczeń zresztą przybywa w całym Kujawsko-Pomorskiem i kraju. pixabay/Grzegorz Olkowski

W całym kraju było w tym okresie 137,2 tysięcy kontroli i 9,8 tysięcy podobnych decyzji. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków sięgnęła aż 12 mln zł i była o 5,2 mln zł większa niż w tym samym czasie w roku ubiegłym.

- Niestety, wciąż jest wiele osób, które zamiast wracać do zdrowia na chorobowym, wykorzystuje ten czas niezgodnie z jego przeznaczeniem: pracując lub remontując mieszkania. Wielu ubezpieczonych myli ten czas z urlopem i wyjeżdża na wczasy, zagraniczne wycieczki – podsumowała ostatni meldunek na temat kontroli Krystyna Michałek, rzeczniczka regionalna ZUS w Kujawsko-Pomorskiem.

Podane przez ZUS przykłady? Właściciel biura rachunkowego przyłapany przez kontrolerów na tym, że w trakcie zwolnienia obsługiwał klienta. Agent ubezpieczeniowy, który będąc L4 pracował dla różnych towarzystw ubezpieczeniowych i jednocześnie pobierał zasiłek z innego tytułu. Lekarz, który sam będąc chorym wystawiał e-ZLA członkom rodziny, ponieważ uznał, że to już pracą zarobkową nie jest. Kadrowy, który na chorobowym rozliczał ubezpieczenia pracowników. Mechanik, przyłapany na tym, że na L4 przebywał w zakładzie pracy w odzieży roboczej i twierdził, że przyjechał do firmy tylko na chwilę...

Jaka jest druga strona medalu problemu? Pierwsze ustalenia kontrolerów ZUS i decyzje o cofnięciu zasiłków chorobowych coraz częściej są zaskarżane przez obywateli. Z roku na rok rośnie świadomość tego, że od decyzji ubezpieczyciela można i warto się odwoływać, jeśli uznajemy ja za krzywdząca. Gdy ZUS odwołania nie uwzględnia, sprawa trafia do sądu pracy. A tam sprawy "chorzy kontra ZUS" analizowano są drobiazgowe i naprawdę nierzadko kończą się wygraną rzekomych kombinatorów.

Wzięła ślub na L4. Sąd: żadnego grzechu ciężkiego nie popełniła

Pani Aneta to urzędniczka z Torunia. Czym ona według ZUS zgrzeszyła na chorobowym? Kobieta wzięła ślub cywilny w tym czasie. Chorowała przewlekle i postanowili wraz z partnerem zalegalizować związek także dlatego, by uniknąć kłopotów w placówkach medycznych.

Urzędniczka "wpadła" niejako na własne życzenie, bo tuż po ślubie zajrzała do miejsca pracy, pochwaliła się ślubem, a nawet zostawiła koleżankom kilka butelek trunku. Znalazł się życzliwa pracownica, która o tym poinformowała kogo trzeba. ZUS przeprowadził kontrolę i cofnął pani Anecie zasiłek chorobowy za nieprawidłowe wykorzystywanie L4.

Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść
Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść ludzi, którym ZUS nakazywał zwrócić pieniądze, bo rzekomo nieprawidłowo wykorzystywali L4.Takich orzeczeń zresztą przybywa w całym Kujawsko-Pomorskiem i kraju. pixabay/Grzegorz Olkowski

Kobieta odwołała się od decyzji ZUS-u i sprawa trafiła do IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Toruniu. Tutaj dokładnie przyjrzał się jej sędzia Andrzej Kurzych i ostatecznie stanął po stronie kobiety. Sąd zmienił decyzję ZUS - pani Aneta żadnych pieniędzy oddawać nie musiała. Dlaczego? Oto argumenty, które sąd podkreślił w uzasadnieniu wyroku.

-Po pierwsze, w zwolnieniu lekarskim ubezpieczonej lekarz wskazał, że ubezpieczona „może chodzić”. Po drugie, z zeznać ubezpieczonej wynikało, że lekarz wręcz zalecił jej krótkie i częste spacery. Mając na uwadze lokalizację Urzędu Stanu Cywilnego, budynku miejsca pracy oraz miejsca zamieszkania ubezpieczonej, a także fakt, że z USC przejechała samochodem, nie można twierdzić, że ubezpieczona nadużyła tego zalecenia. Jej postępowanie dokładnie mu odpowiadało - zaznaczył sędzia Andrzej Kurzych.

Po trzecie, uroczystość ślubna w USC trwała około 30 minut, a więc nie wiązała się ze znaczącym wysiłkiem (nawet przy założeniu, że pani Aneta i jej przyszły mąż przez chwilę na nią oczekiwali).

- Po czwarte, pozostała część tej uroczystości odbyła się w mieszkaniu ubezpieczonej i poległa na obiedzie dla najbliższej rodziny, łącznie dla około 10 osób. Co istotne, obiad przygotował mąż ubezpieczonej, który z zawodu jest kucharzem. Spotkanie zakończyło się około 18.00-19.00, a więc trwało około 3-4 godziny. Nic nie wskazuje na to, aby w jego czasie ubezpieczona zachowywała się w sposób, który pozostawałby w sprzeczności z celami zwolnienia lekarskiego, np. tańczyła, piła alkohol - podsumował sędzia Andrzej Kurzych.

Wyrok w tej sprawie, wraz z uzasadnieniem, 13 marca br. opublikowany został w Portalu Orzeczeń Sądowych.

Kontrolerzy nie zastali go w domu. A miał chodzić i ćwiczyć!

Jedną z najbardziej poruszających ostatnio spraw tego typu w Toruniu jest ta dotycząca pana Kamila. W jego przypadku nie doszło do żadnych oryginalnych czy sensacyjnych "kombinacji". Wystarczyło, że kontrolerzy ZUS nie zastali go w domu...

Ten budowlaniec zima zeszłego roku miał wypadek przy pracy i uszkodził ramię. Przeszedł operację i rehabilitację w szpitalu. Potem kontynuował ją w tzw. warunkach domowych, ale zgodnie z medycznymi zaleceniami. Ćwiczył i pod dachem, i na siłowni zewnętrznej. Na zwolnieniu lekarz zaznaczył mu: "chory może chodzić".

W maju ub.r kontrolerzy US nie zastali go w domu. Wezwali na piśmie do usprawiedliwienia nieobecności, ale - jak ustalono potem w sądzie - korespondencja ta nie została mężczyźnie skutecznie dostarczona. Wynik? Cofnięty zasiłek.

Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść
Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść ludzi, którym ZUS nakazywał zwrócić pieniądze, bo rzekomo nieprawidłowo wykorzystywali L4.Takich orzeczeń zresztą przybywa w całym Kujawsko-Pomorskiem i kraju. pixabay/Grzegorz Olkowski

I ta sprawa trafiła do sądu pracy w Toruniu. I w tym wypadku decyzję ZUS zmieniono orzekając, że żadnych pieniędzy pan Kamil oddawać nie musi. Najważniejszym było to, że torunian prawidłowo wykorzystywał L4 - niczym nie zgrzeszył. Po pierwsze dlatego, że każdy chory w pewnych okolicznościach może dom opuścić.

-Ubezpieczony, korzystając ze zwolnienia, może wszak wykonywać czynności niezbędne dla zaspokojenia jego podstawowych potrzeb życiowych, a nawet zmienić miejsce pobytu na czas leczenia. Co istotne może on, realizując zalecenia lekarskie, wyjść z domu np. na spacer. Może także udać się na wizytę kontrolną bądź rehabilitację, w tym przeprowadzaną samodzielnie, w warunkach domowych - zaznaczyła uzasadniając wyrok asesor sądowa Beata Szymańska.

Dalej sąd wskazał, że w dniu kontroli pan Kamil był na siłowni zewnętrznej lub udał się po córkę, którą zabierał m. in. na spacery. Poza tym, w okresie niezdolności do pracy wykonywał jedynie podstawowe czynności życia codziennego oraz - w domu - ćwiczenia z zastosowaniem piłki i gumy oporowej. Wychodzenie na siłownię zewnętrzną też było mu zalecane, a spacery z córka - bynajmniej nie zakazane.

Wreszcie, uwaga! Nie umknęło sądowi i to, że kontrolerzy ZUS działali... jednorazowo. - Nic nie stało na przeszkodzie, aby powtórzyć kontrolę i w jej trakcie wyjaśnić konieczne okoliczności - podkreśliła asesor Beata Szymańska.

Wyrok w tej sprawie wraz z uzasadnieniem 17 maja br. opublikowany został na Portalu Orzeczeń Sądowych i oznaczony jako nieprawomocny.

Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść
Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść ludzi, którym ZUS nakazywał zwrócić pieniądze, bo rzekomo nieprawidłowo wykorzystywali L4.Takich orzeczeń zresztą przybywa w całym Kujawsko-Pomorskiem i kraju. pixabay/Grzegorz Olkowski

Chory na depresję poszedł na szkolenia. Sąd: to pomagało w powrocie do zdrowia!

Poruszającym przypadkiem jest także ten dotyczący pana Piotra, młodego torunianina, od lat cierpiącego na schorzenia natury psychicznej, ale usiłującego żyć pełnią życia i leczącego się.

Ten mężczyzna według ZUS ciężko zgrzeszył tym, że będąc na zwolnieniu (od psychiatry) wziął udział w projekcie "Starter - Młodzi w biznesie", pobierając przy tej okazji stypendium. Decyzja ZUS po kontroli? Ponad 2 tysiące zł "nienależnie pobranego zasiłku chorobowego" do zwrotu. Ubezpieczyciel doszedł tutaj do wniosku, że pan Piotr kombinował.

I w tym przypadku Sąd Rejonowy w Toruniu, po drobiazgowym zbadaniu całej sprawy, stanął ostatecznie po stronie chorego. Co tutaj ustalono?

Po pierwsze to, że pan Piotr leczył się zgodnie z zaleceniami specjalisty i właściwie wykorzystywał czas na L4. Miał być aktywny, miał wychodzić do ludzi i świata. Wszystko po to, by wrócić do zdrowia i pracy. - Co notabene nastąpiło. Założenia przyjętej terapii względem ubezpieczonego były zatem trafne i skuteczne - podkreśliła sędzia Maria Szymańska uzasadniając wyrok.

Po drugie sąd ustalił, że umowa o udzielenie wsparcia szkoleniowego podpisana przez pana Piotra nie zawierała postanowień o stypendium ani informacji, że jej zawarcie stanowi tytuł do ubezpieczeń społecznych. "Należy natomiast jednoznacznie wykluczyć, że otrzymanie stypendium, w kwocie wielokrotnie niższej niż pobierany zasiłek chorobowy, było celem ubezpieczonego" - podkreśliła sędzia.

Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść
Chorzy, którym ZUS w Toruniu cofnął po kontroli zasiłek chorobowy odwołują się. Sprawy trafiają do Sądu Rejonowego w Toruniu. Przybywa wyroków na korzyść ludzi, którym ZUS nakazywał zwrócić pieniądze, bo rzekomo nieprawidłowo wykorzystywali L4.Takich orzeczeń zresztą przybywa w całym Kujawsko-Pomorskiem i kraju. pixabay/Grzegorz Olkowski

Ostatecznie sąd uznał, że mężczyzna właściwie wykorzystywał zwolnienie chorobowe i nie ma obowiązku oddawać ZUS-owi żadnych pieniędzy. Wyrok w tej sprawie wraz z uzasadnieniem 15 listopada ubr. opublikowany został w Portalu Orzeczeń Sądowych.

Bez zakończenia, czyli ciąg dalszy nastąpi

Takie historie to tylko przykłady z sądu pracy w Toruniu. Chorzy sądzą się jednak z ZUS-em w całym kraju. Im więcej kontroli zwolnień chorobowych i cofniętych zasiłków, tym więcej odwołań i spraw sądowych - takiej prawidłowości należy się spodziewać w przyszlości. Tym bardziej, że świadomość prawna w tej materii Kowalskich i Nowaków rośnie...

PS Imiona osób chorych zostały w tekście zmienione.

WAŻNE. Utrata prawa do zasiłku chorobowego - co mówi prawo?

  • Art. 17. Ustawy zasiłkowej ("Utrata prawa do zasiłku chorobowego")
  • 1. Ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia.
  • 2. Zasiłek chorobowy nie przysługuje w przypadku, gdy zaświadczenie lekarskie zostało sfałszowane.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska