Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-Pomorskie. Znów śmiertelne i ciężkie wypadki w pracy! Nowy raport PIP za listopad 2023

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
W listopadzie do dramatycznych wypadków w pracy doszło m.in. w Przysieku i Krobi pod Toruniem. Największa tragedia jednak wydarzyła się w Woli Kożuchowskiej, w powiecie mogileńskim.
W listopadzie do dramatycznych wypadków w pracy doszło m.in. w Przysieku i Krobi pod Toruniem. Największa tragedia jednak wydarzyła się w Woli Kożuchowskiej, w powiecie mogileńskim. Polska Press
Połamane kręgosłupy, ręce, nogi, obcięte palce, a nawet zgony - oto skutki wypadków przy pracy, do których doszło w listopadzie w Kujawsko-Pomorskiem. Do dramatów doszło także w Przysieku, Brzoziem i Krobi pod Toruniem. Oto najnowszy raport PIP.

Zobacz wideo: Szpitale w Bydgoszczy wprowadzają ograniczenia odwiedzin i proszę o noszenie maseczek

od 7 lat

W listopadzie Państwowej Inspekcji Pracy w naszym regionie zgłoszono 15 wypadków przy pracy. Były wśród nich wypadki ciężkie, a nawet śmiertelne. Do ciężkich wypadków doszło m.in. w Przysieku, Brzoziem i Krobi pod Toruniem.

Największa tragedia wydarzyła się bezsprzecznie w Woli Kożuchowskiej (powiat mogileński). 17 listopada doszło tutaj do wypadku w zakładzie odzysku surowców wtórnych. Mężczyzna spadł tutaj z wysokości 1,5 metra na betonową posadzkę, uderzając o nią głową. Wskutek obrażeń zmarł. Nie pracował na etacie, tylko na umowie-zleceniu.

Tragiczne skutki wypadków w Przysieku i Brzozie

W Przysieku pod Toruniem do groźnego wypadku doszło 13 listopada. Firma budowlana z podtoruńskiego Głogowa zajmowała się tutaj przenoszeniem baraków. -Mężczyzna wszedł na dach baraku w celu podczepienia zawiesi. Przebywał tam także podczas transportu ładunku za pomocą żurawia. W pewnym momencie nastąpiło zerwanie jednego z zawiesi. Nastąpił gwałtowny przechył baraku, poszkodowany stracił równowagę i spadł z wysokości około 3 metrów na ziemię. W wyniku uderzenia o podłoże doznał urazów kręgosłupa - podaje w raporcie PIP.

W listopadzie do dramatycznych wypadków w pracy doszło m.in. w Przysieku i Krobi pod Toruniem. Największa tragedia jednak wydarzyła się w Woli Kożuchowskiej,
W listopadzie do dramatycznych wypadków w pracy doszło m.in. w Przysieku i Krobi pod Toruniem. Największa tragedia jednak wydarzyła się w Woli Kożuchowskiej, w powiecie mogileńskim. Polska Press

Innego rodzaju wypadek, choć także smutny w skutkach, wydarzył się 14 listopada w Brzozie. Do dramatu doszło w zakładzie produkcji wyrobów drewnianych. "Mężczyzna obsługiwał trak pionowy. Podczas cięcia belek poszkodowany dopychał prawą nogą belkę do prowadnicy. Nastąpiło zakleszczenie stopy pomiędzy belką a prowadnica. Doszło do kontaktu stopy z narzędziem tnącym maszyny. Spowodowało tu amputację części palców I, II i III stopy" - podaje inspekcja pracy.

Tragiczny dzień 27 listopada. Dramaty w Krobi i we Włocławku

Złym dniem dla pracowników był poniedziałek, 27 listopada. Tego dnia w regionie doszło do dwóch poważnych wypadków.

W Krobi pod Toruniem (gmina Lubicz) ofiarą wypadku stał się pracownik zakładu produkcji wyrobów i opakowań papierowych. "Podczas wymiany matrycy tnącej przy wykrawarce rotacyjnej nastąpiło pochwycenie lewej dłoni przez będący w ruchu element maszyny" - podaje inspekcja pracy. A to oznacza, że pracownik ową matrycę wymieniał bez wyłączenia urządzenia. Mężczyzna doznał urazów w postaci częściowej amputacji V palca oraz złamania kości IV palca dłoni.

Tego samego dnia policja zawiadomiła inspektora pracy o wypadku, do którego około godz. 07.40 na budowie osiedla domów jednorodzinnych we Włocławku. Mężczyzna pracował tutaj na podeście roboczym rusztowania. -W pewnym momencie doszło do upadku z wysokości około 2,2 metra. W wyniku uderzenia ciałem o podłoże mężczyzna doznał urazów w postaci złamania kości kończyn dolnych oraz urazów wewnętrznych - relacjonuje PIP.

Dodajmy, że ten poszkodowany był zatrudnionym przez firmę z Warszawy. Nie wiadomo, w jakim obecnie jest stanie.

Dwa zgony na budowach w Inowrocławiu i Torunia. "Nagłe zdarzenia medyczne"

W listopadzie zgłoszono PIP również dwa zgony na budowach w regionie: w Toruniu i Inowrocławiu. W obu przypadkach były to jednak wypadki przy pracy nie w typie klasycznym, ale kwalifikowane jako tzw. nagłe zdarzenia medyczne.

6 listopada pracodawca zawiadomił inspektora pracy o wypadku, któremu 27 października około godz. 06.00 uległ pracownik zakładu budowlanego w Toruniu. Mężczyzna po przybyciu na teren zakładu źle się poczuł i stracił przytomność. Podjęto czynności reanimacyjne i na miejsce wezwano służby medyczne. Poszkodowany został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. - Jako prawdopodobną przyczynę zgonu ustalono pęknięcie tętniaka - podaje PIP.

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Tego samego dnia na budowie w Inowrocławiu zmarł pracownik zakładu budowlanego z Bydgoszczy. Doznał ataku padaczki podczas układania płytek. "Spowodowało to upadek poszkodowanego i uderzenie głową o betonowe podłoże. W dniu 15 listopada 2023 roku poinformowano inspektora pracy, że mężczyzna zmarł w szpitalu" - podaje w raporcie PIP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska