Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuszenie seniora. Zapraszają na degustację, a sprzedają garnki

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Degustacje odbywają się w różnych miejscach. Tym razem był to hotel „Polonia”
Degustacje odbywają się w różnych miejscach. Tym razem był to hotel „Polonia” Grzegorz Olkowski
- Ostrzeżcie starszych ludzi, co dzieje się na tych prezentacjach - prosi pani Anna, która w sobotę poszła z 76-letnią matką do hotelu „Polonia”.

Najpierw były telefony do emerytki. Dwa dni przed godziną zero. Skąd firma Vital Mix ma namiary na starszych ludzi, nie zdradza. Może albo posługiwać się książkami telefonicznymi, albo kupować bazy danych. Potem starsza pani dostała śliczne zaproszenie na degustację połączoną z pokazem zdrowego gotowania. Z obietnicą miłych przeżyć, prezentów i posmakowania ryby w pieprzu.
[break]
Renta czy emerytura?
- Pokaz odbył się w sobotę, w hotelu „Polonia”. Zaproszenie nam odebrano. Od razu seniorzy otrzymywali jednak kartki, na których mieli napisać nazwisko, skąd pochodzą oraz jakie jest ich źródło dochodu: renta czy emerytura - relacjonuje pani Anna. - Za podanie nazwisk pięciu innych osób był prezent.
Potem faktycznie prezentowano, jak można ugotować zupę i upiec piernik w sprzętach kuchennych firmy Vital Mix.
Trzy łyżki rosołku
- Wielu gości było rozczarowanych, bo obiecana degustacja okazała się posmakowaniem kawałeczka piernika i wypiciem rosołu z malutkich kubeczków. No, były to jakieś trzy łyżki zupy - ciągnie dalej pani Anna. - Tymczasem niektórzy przyszli na godzinę 17 wyposzczeni, żeby się nadegustować...
Iwona Jaśkowska, prezes spółki Vital Mix, tłumaczy nam w rozmowie telefonicznej: - Zapraszamy ludzi na degustację, a nie kolację. Nie znajdą u nas suto zastawionych stołów, ale zostaną poczęstowani na przykład kawałkiem piernika, którego pieczenie zaprezentujemy.
Czy te gary są ze złota?
Uczestnicy pokazu w hotelu byli czarowani możliwościami garnków i rondli, a następnie proszeni na osobiste rozmowy. - Ich celem było, oczywiście, podpisanie umowy na zakup garnków. Najtańszy kosztował 1800 zł, a cały komplet 12 tysięcy zł. Udało mi się uratować moją mamę przed takim zakupem. Na Boga, te gary nie są tyle warte! - twierdzi pani Anna.
Prezes Jaśkowska potwierdza, że na pokazach sprzedawane są te same sprzęty, które firma prezentuje na swojej stronie internetowej. Zerkamy. Faktycznie, najtańszy garnek (średnica 18 cm, wysokość 10,9 cm) kosztuje 1800 zł. W wersji na płytę indukcyjną - 2000 zł. Brytfanka (długa na 33 cm, wysoka na 11,2 cm) - aż 2200 zł. Identycznie jak patelnia o średnicy 26 cm. - Dlaczego te sprzęty są takie drogie? - na to pytanie pani prezes reaguje głośnym śmiechem. - Ceny naszych garnków są adekwatne do ich jakości - odpowiada.
Zaprzecza też, jakoby Vital Mix miał cokolwiek wspólnego z Eco Vital, choć białostockie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Vital Mix i Power Vital założył Paweł Matys (Eco-Vital) w marcu 2013 r. We wrześniu przejęła je Iwona Jaśkowska. A w międzyczasie powstały spółki komandytowo-akcyjne o takich samych nazwach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska