Lewica nie pożycza

Pikieta członków Ruchu Palikota i klubowa dyscyplina radnych SLD nie powstrzymały pozostałych rajców przed udzieleniem pożyczki toruńskiej kurii.

<!** Image 3 align=none alt="Image 189594" sub="Obecność na sesji posła Macieja Wydrzyńskiego (z Ruchu Palikota) nie wpłynęła na zmianę decyzji i rezygnację z przyznania podwyżki dla kurii [Fot.: Adam Zakrzewski]">Mimo wielu wątpliwości rajcy zdecydowali o rozdysponowaniu pożyczek - 1,2 mln złotych dla toruńskiej kurii i 5,1 mln złotych dla szpitala miejskiego. Jak tłumaczyła skarbniczka miejska Magdalena Flisykowska-Kacprowicz, miasto nie daje, a jedynie pożycza pieniądze.

Stać nas na pożyczki

- Dzięki temu, że damy kurii możliwość spłaty tej pożyczki w ciągu trzech lat, będziemy mieć pewność, że te pieniądze wrócą do miasta. Ponadto pożyczka będzie zabezpieczona majątkiem kurii, a kuria zobowiązała się również do tego, by przez 5 lat wstęp do muzeum był bezpłatny - argumentowała.<!** reklama>

Stanowisko miasta poparł również prof. Grzegorz Górski (PiS), który kpił z obecności posła Macieja Wydrzyńskiego (z Ruchu Palikota) oraz z wypowiedzi wicemarszałka Sejmu, Jerzego Wenderlicha, które ukazały się na łamach „Nowości” w czwartek.

- Pan marszałek Wenderlich jest z wykształcenia muzykiem, więc powinien doceniać wagę kultury. W odróżnieniu od innych my tu zajmujemy się rozwiązywaniem realnych problemów i w tym kontekście proszę o stanowcze zajęcie stanowiska - przekonywał.

- Jak cenne zbiory trafią do tego muzeum? Nie wiadomo. Na posiedzenia komisji nie zaproszono nawet przedstawiciela kurii - ripostował z kolei Waldemar Przybyszewski, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej.

Ostatecznie przeciwko udzieleniu pożyczki zagłosował wyłącznie klub radnych SLD (łamiąc tym samym umowę koalicyjną). Maciej Cichowicz oraz Arkadiusz Myrcha z Platformy Obywatelskiej wstrzymali się od głosu. Zarówno PiS, Czas Gospodarzy, jak i reszta klubu PO zagłosowali za udzieleniem pożyczki.

Tramwaj wraca na tapetę

Co ciekawe, prezydent Michał Zaleski zmienił zdanie co do rezolucji w sprawie przywrócenia linii tramwajowej w lewobrzeżnej części Torunia, a radni zagłosowali za sporządzeniem dokumentu.

- Przygotowanie podstawowych informacji w formie jednego spójnego opracowania w jasny sposób wskaże, czy jest sens, technicznie i finansowo, projektować linię na lewobrzeże - uzasadniał Paweł Gulewski, radny klubu PO i autor projektu.

Co ma radny do piernika?

Na koniec obrad nie obyło się bez kłótni. Radni nie zgodzili się bowiem na wykup przez miasto lokalu mieszkalnego przy ulicy Małe Garbary 5. Jest to konieczne, ponieważ dojście do jednego z mieszkań przy ul. Małe Garbary 5 prowadzi przez nieruchomość przy ul. Strumykowej 4 (gdzie ma zostać przeniesione Muzeum Piernika). Taka sytuacja jest wynikiem nienaturalnego rozdzielenia budynków w przeszłości, a obowiązujące przepisy, dotyczące zabezpieczenia muzeów i ich zbiorów, wykluczają możliwość jakiegokolwiek dostępu osób trzecich na teren objęty ochroną. W związku z tym miasto chciało wykupić lokal mieszkalny. Na to jednak nie zgodziło się aż 10 radnych, a trzech wstrzymało się od głosu.

Co będzie dalej z Muzeum Piernika? Na razie nie wiadomo.