MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Liderzy Get Wellu uciekli Rekinom

PB, MO
Greg Hancock udzielał wskazówek Kacprowi Gomólskiemu
Greg Hancock udzielał wskazówek Kacprowi Gomólskiemu Sławomir Kowalski
Przy okazji meczu Get Well - ROW działacze zorganizowali atrakcje dla dzieci. Zawodnicy dołożyli „cegiełkę” w postaci wygranej 56:34.

Początkowo torunianie nieco się męczyli. Po inauguracyjnej wygranej 4:2 zanotowaliśmy serię trzech remisów. Liderzy wygrywali swoje biegi, ale Dawid Krzyżanowski i strasznie wolny tego dnia Adrian Miedziński przyjeżdżali na ostatnich miejscach.

Dopiero trzy kolejne gonitwy (4:2, 5:1, 4:2) uspokoiły sytuację. Aczkolwiek jeśli ktoś liczył na to, że torunianie pójdą za ciosem i szybko „wyśrubują” wynik, to mógł się czuć nieco zawiedziony. Wyścigi 8. - 11. zakończyły się bowiem wynikami 3:3 i na cztery biegi przed końcem spotkania Get Well prowadził różnicą tylko 10 punktów (38:28).

Mocna końcówka

Końcówka meczu należała już jednak do miejscowych. Dzięki trzem zwycięstwom po 5:1 i jednemu remisowi ostatecznie triumfowali 56:34.

- Ten wynik powinien zapewnić nam punkt bonusowy - stwierdził menedżer torunian Jacek Gajewski. - Dzisiaj trzeba było wycisnąć jak najwięcej punktów i każdy powinien zrozumieć dokonywane zmiany w trakcie meczu, kto myśli kategoriami dobra drużyny. Cieszę się, że zaczynamy na własnym torze jechać solidnie i wysoko wygrywać.

Gajewski mówiąc o zmianach miał na myśli wycofanie Adriana Miedzińskiego i zastąpienie go Pawłem Przedpełskim. Istotnie, tego dnia Adrian był wyjątkowo wolny, a Paweł zaliczył bardzo udany występ (przegrał tylko raz z Grigorijem Łagutą). To dobry znak, może świadczyć o tym, że kryzys z początku sezonu nasz junior ma za sobą.

Krzyżanowski tym razem bez punktów

Zawiódł nieco drugi z naszych młodzieżowców, Dawid Krzyżanowski. W ostatnim czasie robił systematyczne postępy, nieźle pojechał w meczu przeciwko Betardowi Sparcie Wrocław i turniejach młodzieżowych. Nic dziwnego, że menedżer Jacek Gajewski i trener Robert Kościecha zdecydowali się dać mu szansę, zwłaszcza że w tygodniu na zawodach w Gdańsku znów leżał Norbert Krakowiak i wciąż jest poobijany. Krzyżanowski jednak tym razem skończył bez punktów.

Świetnie za to jeździli liderzy z Torunia, do których nie można mieć tym razem żadnych zastrzeżeń.

Rewanż zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę, 12 czerwca. Będzie to mecz przełożony z pierwszej kolejki. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15 i będzie je transmitować nSport+.

- Godzina jest trochę nietypowa, ale bardzo zależało nam na tym, żeby kibice mogli przyjść w niedzielę na żużel, a potem spokojnie wrócić do domów i zasiąść przed telewizorami, by dopingować Polaków w pierwszym meczu w mistrzostwach Europy w piłce nożnej - wyjaśnił Krzysztof Mrozek, prezes ROW-u, cytowany przez klubową stronę.

OCENIAMY ZA MECZ Z ROW-EM

Greg Hancock - 6

Chris Holder - 5+

Paweł Przedpełski - 5+

Martin Vaculik - 4+

Kacper Gomólski - 3 +

Adrian Miedziński - 2+

Dawid Krzyżanowski - 1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska