MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Magazyn przy Wałach gen. Sikorskiego pełen rzeczy znalezionych

Redakcja
Przemysław Czechowski, kierownik referatu administracyjnego: - Najczęściej trafiają do nas zgubione kluczyki, portfele, telefony, wózki dziecięce
Przemysław Czechowski, kierownik referatu administracyjnego: - Najczęściej trafiają do nas zgubione kluczyki, portfele, telefony, wózki dziecięce Grzegorz Olkowski
Najwięcej gubimy kluczy do domu. Zaraz po nich są telefony komórkowe i portfele. Są też tacy, co potrafią zgubić nawet zapasowe koło do samochodu.

- W ostatni poniedziałek wracając wieczorem z Rubinkowa od znajomej zgubiłam gdzieś breloczek z kluczami do domu. Breloczek był dość charakterystyczny - plastikowy, disneyowski pies Pluto w zimowej czapce. Podejrzewam, że musiałem go zapodziać w autobusie, gdy szukałam w torebce biletu podczas kontroli albo gdy wysiadałam na przystanku - opowiada Czytelniczka. - Odwiedziłam już w tej sprawie zajezdnię MZK, ale, niestety, wciąż nie udało mi się odnaleźć kluczy. Czy w Toruniu jest jeszcze coś takiego jak Biuro Rzeczy Znalezionych?
[break]

Policjanci z rowerami

Biuro Rzeczy Znalezionych funkcjonuje od wielu lat przy magistrackim Wydziale Organizacji i Kontroli, który mieści się przy ul. Wały gen. Sikorskiego 8.
- Najczęściej trafiają do nas zgubione kluczyki, portfele, telefony, wózki dziecięce... - opowiada Przemysław Czechowski, kierownik referatu administracyjnego. - Trafiają do nas nie tylko rzeczy przyniesione przez mieszkańców, ale również przez policję, która najczęściej przyprowadza do nas znalezione rowery.
Ile takie rzeczy mogą leżeć w magazynie przy Wałach gen. Sikorskiego, czekając na właściciela? - Minimum trzy lata. Po tym czasie występujemy do sądu o wydanie postanowienia, na mocy którego przekazujemy poszczególne rzeczy do Urzędu Skarbowego, który je zbywa - tłumaczy Przemysław Czechowski.
- Ludzie bardzo często do nas zaglądają i pytają o bardzo konkretne przedmioty. Bywa tak, że przychodzą już po godzinie od ich zagubienia. Często bierzemy od nich namiary kontaktowe i gdy coś podobnego do nas trafi, to dzwonimy.

Chcą znaleźnego

Jakie najdziwniejsze rzeczy przewinęły się przez ręce magistrackiego urzędnika? - Dawno temu ktoś przyniósł... koło zapasowe od samochodu ciężarowego - mówi Przemysław Czechowski. - Jest pewien odsetek osób, które przynoszą czyjeś zguby i zaznaczają w specjalnym formularzu, że życzą sobie za to znaleźne. Tak jest zazwyczaj np. przy okazji znalezionych rowerów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska