Małe okręgi nie dadzą rady

Nowelizacja ordynacji wyborczej w samorządach osiedlowych doprowadzi do ich upadku - uważają członkowie tych gremiów.

- Na sesji 6 września Rada Miasta Torunia podjęła uchwałę w sprawie powołania okręgów będących jednostkami pomocniczymi Gminy Miasta Toruń oraz nadania im statutów, która wprowadza nowe zasady wyboru samorządów lokalnych - informuje Magdalena Krzyżanowska z toruńskiego ratusza.

Przy obecnych przepisach udało się powołać rady w zaledwie w ośmiu z czternastu okręgów. Ich kadencja kończy się w połowie kadencji "dużej" Rady Miasta, czyli 21 listopada tego roku.

W czasie ostatniego posiedzenia radni wprowadzili nową ordynację wyborczą w radach okręgów. Członkowie tych gremiów nie mają wątpliwości, że to gwóźdź do trumny samorządów osiedlowych.

Przypomnijmy, nowe przepisy zakładają, że okręg wyborczy może powstać na wniosek przynajmniej 150 zameldowanych mieszkańców. Dotychczas było to regulowane liczbą mieszkańców w konkretnym osiedlu. Zgłoszony kandydat musi mieć poparcie minimum 25 mieszkańców zamieszkałych na terenie rady okręgu, dotychczas - 50. Różnica polega na tym, że wcześniej jedna osoba mogła popierać więcej niż jednego kandydata.

- Jeżeli chodzi o nowelizację, to muszę stwierdzić, że jestem po raz ostatni prezesem. Przy obostrzeniu 150 osób uczestniczących w zebraniu, gdzie mieliśmy problem z zebraniem 100 mieszkańców, poprzeczka jest podniesiona na tyle wysoko, że rada prawdopodobnie nie powstanie - ocenia Ireneusz Woźniak, przewodniczący rady na Stawkach. - Ponadto trzeba się rejestrować, analogicznie jak ma przebieg rejestrowania list przed wyborami samorządowymi. Wcześniej "z biegu" można było podawać kandydatury. Przepisy poszły w kierunku, żeby te rady powołać w jak najmniejszej liczbie.

<!** reklama>- Swoją opinię wyraziłem na poprzedniej sesji, 19 lipca. Poparcie tylko jednego kandydata wprowadzi zamieszanie. Mieszkańcy będą musieli informować o tym, że już takiego poparcia udzielili. Wiele osób będzie o tym zapominało - wskazuje Wiesław Kania, przewodniczący okręgu Czerniewice. - Nowa ordynacja przewiduje, że w zebraniu musi uczestniczyć przynajmniej 150 osób w pierwszym terminie. Wnioskowaliśmy, żeby to wypośrodkować i zrównoważyć wymagania między dużymi i małymi okręgami, zmniejszając tę liczbę do 120 osób w pierwszym terminie i 80 w drugim. Wyłonienie nowej rady będzie możliwe, ale trzeba będzie inaczej do tego podejść.

W urzędzie zapewniają, że w najbliższych dniach rozpocznie się kampania związana z radami okręgów w ramach projektu "Damy Rady".

- Pierwsza część kampanii będzie miała charakter informacyjny - dotarcie do mieszkańców z informacją o istnieniu samorządów lokalnych i zwiększenie zainteresowania ich działalnością - wskazuje Magdalena Krzyżanowska. - Druga część natomiast będzie profrekwencyjna, wyborcza. W ramach projektu powstanie strona www.damyrady.pl, uruchomiona infolinia wyborcza, odbędzie się konferencja prasowa, otwarte spotkanie z mieszkańcami. Będą również plakaty informacyjne, reklamy w mediach (prasa, radio, TV). Wkrótce pojawi się również baner na urzędowej stronie internetowej.

Osobną kwestię stanowią kompetencje rady osiedli, to m.in. organizowanie działań mieszkańców na rzecz wspólnoty lokalnej mających na celu dobro wspólne, zarówno materialne jak i duchowe, opiniowanie projektów uchwał dotyczących okręgu, wnioskowanie w sprawach lokalnych i przedkładanie projektów uchwał dotyczących spraw okręgu.

Dla przykładu, nawet w mniejszych miejscowościach przewodniczący społecznych samorządów mogą uczestniczyć np. w odbiorach inwestycji prowadzonych w danym okręgu.