Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto też może wyremontować przystanki

Redakcja
Samorząd upomina się o grunty przy ul. Dworcowej, przekazane w formie darowizny publicznemu przewoźnikowi.

Samorząd upomina się o grunty przy ul. Dworcowej, przekazane w formie darowizny publicznemu przewoźnikowi.

Na łamach „Nowości” Marek Błaszkiewicz, prezes PKS-ów opowiadał o modelu finansowania budowy nowego dworca w Rypinie. Spółka nie ma to pieniędzy, więc inwestycję zrealizowałaby cudzymi rękoma.

- PKS sprzedaje nieruchomość, gdzie zlokalizowany jest dworzec, a w miejsce jego miejsce inwestor buduje galerię, połączoną z dworcem. Inwestycja jest realizowana w uzgodnieniu z PKS-em w części dworca i jego infrastruktury. Dla naszego partnera jest to korzystne, bo przywozimy klienta, a firma ma nowy dworzec - opowiadał Marek Błaszkiewicz.

Podobne rozwiązania funkcjonują już w Polsce. W województwie w ten sposób ma powstać dworzec w Radziejowie na terenie włocławskiego PKS-u.<!** reklama>

- Takie rozwiązanie analizowaliśmy na przykładzie podkrakowskich Myślenic, gdzie orientowałem się na temat finkcjonowania takiego modelu. Pozwoli to u nas poprawić jakość dworców, przy czym firma zarobi pieniądze. Dla mieszkańców pojawiają się galerie i nowe miejsca pracy, a podatki dla samorządów - przekonywa Marek Błaszkiewicz.

W przypadku Rypina byłoby to możliwe tylko za zgodą Rady Miejskiej. A takiej woli nie ma.

- W 2001 roku Uchwałą Rady Miasta potwierdzoną aktem notarialnym miasto przekazało w formie darowizny grunty o powierzchni 1,56 ha, położone w Rypinie przy ulicy Dworcowej na rzecz PKS na cel publiczny, tj. z przeznaczeniem pod budowę placu manewrowo-postojowego dla placówki w Rypinie w celu uporządkowania ruchu samochodowego i urządzenia parkingów. - informuje burmistrz Paweł Grzybowski. - W związku z nikłym nakładem inwestycyjnym poczynionym przez PKS, miasto dwukrotnie podjęło starania zmierzające do odwołania darowizny. Czynili to poprzedni burmistrzowie: Krzysztof Maciejewski i Marek Błaszkiewicz. Po objęciu przeze mnie funkcji burmistrza i zmianie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym oraz wiedząc, że były burmistrz jest związany z PKS, zwróciłem się z zapytaniem, czy przedsiębiorstwo zamierza wywiązać się z zapisów w akcie notarialnym, czyli rozbudować i zmodernizować dworzec. Otrzymałem odpowiedź potwierdzającą.

W urzędzie rozczarowali się, kiedy na łamach „Nowości” okazało się, że nowy dworzec wybuduje nie PKS, ale prywatna firma przy okazji galerii handlowej.

- Liczyłem na to, że były burmistrz, a obecnie prezes PKS w Brodnicy, który wcześniej starał się o zwrot tej działki wesprze miasto w odzyskaniu tej cennej nieruchomości. Na spotkaniu z radnymi Rady Miasta i poprzednim burmistrzem Markiem Błaszkiewiczem, kiedy to usłyszeliśmy o propozycji opisanej w artykule „Autobusy w supermarkecie”, złożyłem najrozsądniejszą propozycję, aby PKS zwrócił ziemię prawowitemu właścicielowi - mówi Paweł Grzybowski. - Miasto mając potencjalnych inwestorów z pieniędzy pozyskanych ze sprzedaży tej działki wyremontuje przystanki, które na mocy wyżej wymienionej ustawy należą do naszych zadań, a pozostałe pieniądze może przeznaczyć na rozwój, a nie jak w przypadku PKS na spłatę długów w tym przedsiębiorstwie, za które miasto nie odpowiada.

Trudno się spodziewać, zmiany stanowiska w urzędzie.

- Nie ma możliwości, abym zmienił stanowisko, które wcześniej reprezentowali moi poprzednicy walcząc o tę działkę i cenne grunty, których jest niewiele. To miasto powinno wybudować market i pozyskać pieniądze do budżetu - kwituje burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska