MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Między szafą z lodem a lodowym kopcem, czyli o czasach bez lodówek

Dariusz Meller
Rozbiórka schronu przy Czerwonej Drodze (w tle widoczne powstające bloki Osiedla Młodych), w którym kiedyś znajdowała się między innymi lodownia toruńskiego garnizonu
Rozbiórka schronu przy Czerwonej Drodze (w tle widoczne powstające bloki Osiedla Młodych), w którym kiedyś znajdowała się między innymi lodownia toruńskiego garnizonu archiwum
Dziś na spadające poniżej zera słupki rtęci patrzymy na ogół z niechęcią. Kiedyś jednak wielu witało mrozy z radością i zacierając ręce z uciechy otwierało lodownie.

[break]
W czasach, gdy jeszcze nie znano lodówek do chłodzenia, wykorzystywano bryły lodu pozyskiwane z rzek, jezior i stawów. Umieszczano je w lodowniach (stąd funkcjonujące do dziś powiedzenie: zimno tu jak w lodowni), których występowały dwa rodzaje.

Jedne, dużych rozmiarów, budowane były w zagłębieniach terenu, najlepiej w miejscu zacienionym i po zbudowaniu najczęściej przypominały kopulaste piwniczki. Na ich dnie zakładano posadzkę lub drewnianą podłogę i wznoszono mur (należało też pamiętać o małym kanale, którym wyprowadzono wodę z topniejącego lodu).

Stogi z lodem

Dostarczone w zimie bloki lodu (kiedy lód był trudno dostępny, ubijano śnieg, a następnie polewano go wodą, która zamarzając tworzyła jednolitą bryłę) ustawiano w lodowni na podłodze lub na drewnianych kratach, które dla izolacji pokryte były słomą lub trocinami. Lód często zlewano gorącą wodą i zasypywano solą w celu uzyskania jednolitej bryły, która po ponownym zamarznięciu wolniej topiła się latem. Dzięki temu lód utrzymywał w lodowni stałą temperaturę ok. 4 stopni Celsjusza.

Stosowany był również tańszy wariant lodowni w postaci „stogu z lodem”.

Wyglądać to miało w następujący sposób: „Na przestrzeni, o ile można najbliżej miejsca, z którego bierze się lód, odmierza się okręg o mniej więcej 5 metrów średnicy i posypuje się na 80 centymetrów drobniutkimi resztkami węgla lub trocinami. To posypanie stanowi podstawę dla stogu i zabezpiecza go od upływu ciepła z ziemi. W takim stogu utrzyma się lód przez całe lato”.

Najpierw trza wyrąbać taka dziura w lodzie, a potem to się zakłada piła i tnie, aż się zębiska nie stępią. - opis pozyskiwania lodu z 1934 roku

Innym rodzajem lodowni na potrzeby mieszkania miejskiego była szafa lodowa, która miała zbiornik na lód (widziałem taką szafę lodową w kuchni pałacowej w Gronowie).

Na przełomie XIX i XX w. lodownie takie można było w Toruniu nabyć u T. Otmianowskiego reprezentującego Bazar - Poznań (oprócz lodowni - także „maszyny i puszki do wyrabiania lodów, w tym również amerykańskie”).

Pozyskiwanie lodu dla browaru w Chełmży na tamtejszym jeziorze w latach międzywojennych
Pozyskiwanie lodu dla browaru w Chełmży na tamtejszym jeziorze w latach międzywojennych
archiwum

Z kolei w okresie międzywojennym paniom domu lodownię „Friddor” oferował sklep K. Kujawskiego usytuowany przy ulicy św. Ducha 14. I w tym przypadku dla tych, których nie było stać na taki zakup, oferowano zamiennik w postaci „szafy o drzwiach z gazy, którą w bardzo łatwy sposób na „szafę lodową” przerobić można”. A robiło się to w następujący sposób: „W najniżej położonym przedziale układa się na talerzu bryłę lodu, pokrytą flanelą. Z tak zaimprowizowanej lodowni pocznie rozszerzać się chłód, który w krótkim czasie udzieli się całemu wnętrzu szafy, zatem i przechowywanej w niej żywności. Baczyć należy jedynie na to, by żywności nie stawiać do szafy w stanie gorącym, ponieważ wydzielające się pary wpływają ujemnie na resztę żywności”.

Dokuczliwy brak lodu

Lód służył też celom przemysłowym i był wykorzystywany przez browary, rzeźnie, restauracje, lodziarnie.

W 1902 r. konstatowano na łamach prasy toruńskiej: „Brak lodu daje się tegorocznej zimy dotkliwie uczuwać miejscowym piwowarom i restauratorom. Obecnie wyławiają kry z Wisły dla zaopatrzenia się w koniecznie potrzeby lód. Dawniej, gdy groziła cholera, policja na to nie pozwalała”.

W Chełmży na wielką skalę z lodu korzystała miejscowa cukrownia (największa w Europie), która zamieszczała w miejscowej prasie ogłoszenia typu: „Z dniem 12 lutego 1936 r. rozpoczniem z braniem lodu koło „Pomowina”.

Lodowe żniwa przypadały na miesiące styczeń - luty, ale podczas mroźniejszych zim czyniono to już w grudniu, o czym świadczy notka z „Gazety Toruńskiej” z 13 grudnia 1899 r.: „Toruń. Lód zwożą już, Ma on 3-4 cale grubości”.

„Tereny” brania lodu były wydzierżawiane, np. 8 grudnia 1900 r. o godz. 10 w biurze nadleśnictwa w ratuszu miejskim odbywała się procedura „wydzierżawienia lodu z prawej strony Wisły i z dołów ostrowu przy cegielni”.

Jak wyglądały takie „lodowe żniwa” obrazuje reportaż z pozyskiwania lodu z toruńskiego Kaszownika zamieszczony w „Słowie Pomorskim” w styczniu 1934 r. Kilku ludzi okutanych w grube kożuchy, w ciepłych butach, czapkach i szalikach uwijało się po zamarzniętej tafli zbiornika. Dodatkowo na jego zboczu paliło się ognisko, przy którym co chwilę się ogrzewali. Tego luksusu pozbawione były konie, które czekały nieopodal na „urobek”.

Piłowanie lodu

A oto jak jeden z robotników opisywał swą pracę: „Widzi pan, najpierw to trza wyrąbać taka dziura w lodzie, a potem to się zakłada piła i tnie, aż się zębiska nie stępią. Mamy tu też ze sobą narzędzia do ostrzenia, choć ta wiela na tym mrozisku nie da się poprawić”.

Oczywiście piły były specjalne z jedną rączką, do tego kilofy, piki, bosaki, specjalne haki.

Zapytany o odbiorców lodu bohater reportażu mówi: „O… o to nie ma biedy. Nas tu zamówili z browaru; oni tam na lato potrzebują masa lodu. Tylochna piwska, co ludzie wypiją na gorąc, potrzebuje swego starunku i chłodu. A przecie nie można chłodzić tym lodem sztucznym, to za drogi szpas”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska