Miejska Izba Muzealna w Chełmży wzbogaciła się o cenne pamiątki

Portret pięknej kobiety, zdjęcie chłopca idącego do wojska czy starszy pan z pieskiem - takie obrazy ujawniły się po wywołaniu szklanych negatywów z atelier Adeli Drążkowskiej.

Jest to efekt akcji „Nie chowaj historii w szafie” prowadzonej od dawna przez Towarzystwo Przyjaciół Chełmży i Chełmżyńską Bibliotekę.

- Negatywy stanowią część zbiorów, jakie otrzymaliśmy po śp. Adeli Drążkowskiej - mówi Marcin Seroczyński z Działu Zbiorów Specjalnych Chełmżyńskiej Biblioteki. - Zbiór stanowią 53 szklane negatywy, głównie przedwojenne, wśród nich znajdują się zarówno portrety, jak i fotografie katedry przed pożarem w 1950 roku.

Kolekcja szklanych negatywów to obraz najstarszej historii Chełmży widziany okiem fotografa.

Pochodzą one z okresu, kiedy zdjęcia robił ojciec Adeli Drążkowskiej - Stanisław. Jego atelier mieściło się przy dzisiejszej ulicy Paderewskiego 1 na ostatnim piętrze. Stanisław Drążkowski był znanym i cenionym w Chełmży fotografem. Często uwieczniał na zdjęciach elity miejskie, radnych i urzędników, a także same miasto.

- Hubert Drążkowki - brat śp. Adeli - podarował bibliotece kolekcję nie tylko szklanych negatywów, ale również kilkaset fotografii z lat 60, 70 i 80 ubiegłego wieku, na których widnieją nasi mieszkańcy - dodaje Marcin Sroczyński.

Akcja „Nie chowaj historii w szafie” wciąż trwa i jeżeli ktoś ma stare zajęcia, dokumenty lub przedmioty. to może je przekazać do biblioteki. Pracownicy wykonają skany i fotografie, a oryginały zwrócą właścicielowi.