MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzowie już na boisku

Redakcja
Michał Kunklewski (z lewej) pojawił się na pierwszym treningu Pomorzanina, ale nie ćwiczył z drużyną. Powód? Zawodnik ma podejrzenie złamania kciuka
Michał Kunklewski (z lewej) pojawił się na pierwszym treningu Pomorzanina, ale nie ćwiczył z drużyną. Powód? Zawodnik ma podejrzenie złamania kciuka Sławomir Kowalski
Laskarze Pomorzanina Toruń zazwyczaj przygotowania do rundy wiosennej rozpoczynali w drugim tygodniu marca.

W tym roku etap ten został mocno przyspieszony. Torunianie spotkali się na pierwszych wspólnych zajęciach na boisku już w miniony wtorek.
[break]

Czasu na świętowanie halowego wicemistrzostwa Polski oraz na odpoczynek praktycznie nie było. Już dwa dni po powrocie z Pleszewa, gdzie torunianie wywalczyli 26. w historii klubu medal w rywalizacji pod dachem, odbył się pierwszy trening na boisku. Na zajęciach stawiło się 15 zawodników.

Treningi biegowe

Część hokeistów ma już za sobą kilka treningów na powietrzu - głównie biegowych. W tej grupie znaleźli się ci zawodnicy, którzy nie załapali się do drużyny rywalizującej w turnieju finałowym halowych mistrzostw Polski. Teraz przyszedł czas na wspólne zajęcia na boisku całej drużyny.

- Na razie nie jesteśmy w pełnym składzie - tłumaczy trener Piotr Żółtowski. - Część chłopaków musi się podleczyć, w tej grupce znalazł się też Andrzej Makowski, zaś kadrowicze Krystian Makowski i Michał Raciniewski dostali kilka dni wolnego.

Pamiątka z Pleszewa

Podczas zajęć zabrakło walczących z przeziębieniami i innymi dolegliwościami Rafała Kamińskiego, Karola Szyplika i Artura Girtlera. Na trening przyszedł za to Michał Kunklewski, ale w zajęciach nie mógł wziąć udziału. Wszystko przez „pamiątkę” przywiezioną z Pleszewa.

- Mam podejrzenie pęknięcia kości kciuka, ale więcej będzie można powiedzieć, gdy zejdzie mi opuchlizna - powiedział zawodnik Pomorzanina. - To efekt uderzenia w meczu finałowym przeciwko Grunwaldowi. Na razie palec mam w specjalnej szynie. Czekam na potwierdzenie pierwszej diagnozy i na werdykt, jak długo będę musiał pauzować.

Mimo kontuzji, Kunklewski dograł finał do końca.

Kolejne zajęcia będą uzależnione od pogody. A ta ma być łaskawa dla Pomorzanina, choć nie ma mowy o warunkach idealnych, bo w temperaturach poniżej 10 stopni pękają piłki. W planach są zatem trzy lub cztery treningi w tygodniu. Duży problem stanowi suche boisko. Nocą są przymrozki, więc nie ma mowy o uruchomieniu wyłączonego na zimę systemu nawadniania.

Warto dodać, że 1 kwietnia Pomorzanina zagra w Lidze Mistrzów z holenderskim Bloemendaalem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska