- Nie podobają mi się te zmiany. Podobnie uważa więcej osób. Teraz, żeby przejechać tysiąc metrów, musimy trzy razy się przesiadać - narzeka nasza Czytelniczka.
Autorski pomysł MZK
Kobieta tłumaczy, że w związku z naprawą torowiska tramwajowego przy ulicy Skłodowskiej-Curie wprowadzone zostały przez Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu nowe rozkłady jazdy, które obowiązywać mają do końca lipca tego roku. Zmiany dotyczą linii tramwajowych MZK nr 2, 3, 4 i nocnej. Na trasie od pętli przy ulicy Wschodniej do końca Skłodowskiej-Curie.
Czytaj też: Drogowcy zamkną Polną. Kiedy i dlaczego?
- Najpierw trzeba przesiąść się na Wschodniej na tramwaj. Jedziemy dwa przystanki. Przy przychodni zdrowia przesiadamy się na autobus - relacjonuje Czytelniczka. - Kiedyś było tak, że przy pętli od razu był autobus 52. Nowe rozwiązanie to podobno jest autorski pomysł kierownictwa Miejskiego Zakładu Komunikacji. Może jednak zweryfikują zmiany? Okazuje się bowiem, że trzeba długo czekać na przesiadkę. Poza tym jest niebezpiecznie.
Zobacz także
Krzysztof Przybyszewski, kierownik referatu publicznego transportu zbiorowego Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta podkreśla, że przed rozpoczęciem prac związanych z remontem torowiska przy ulicy Skłodowskiej-Curie sprawdzili, jak wygląda sytuacja z ruchem na tej ulicy. Jak szybko jeździ tramwaj, jak autobusy.
Czytaj dalej - kliknij poniżej:
- Zauważyliśmy, że tworzą się w niektórych miejscach i w określonych godzinach zatory. Łatwiej i szybciej jeździ się jednak tramwajem - zaznacza Krzysztof Przybyszewski. - Nie powinno się długo czekać, bo linie są ze sobą skomunikowane. To rozwiązanie z przesiadkami jest ostateczne. Na pewno stanowi jakieś utrudnienie dla pasażerów, ale jest optymalne. Czasowo szybsze. Najwięcej pasażerów i tak jedzie do przychodni. A potem, w stronę Bukowej można pojechać autobusem.
Czytaj też: Nieoznakowana taksówka w Toruniu. Interweniowali strażnicy
- Słyszałam, jak zachęca się torunian, by przesiadali się ze swoich samochodów do miejskich tramwajów i autobusów. Niestety, moje niedawne doświadczenie skutecznie mnie od tego odstrasza - twierdzi Czytelniczka. - Jechałam nowym tramwajem w stronę miasteczka uniwersyteckiego. W środku było bardzo dużo pasażerów, mnóstwo młodzieży, w tym studentów. Bardzo duszno było. Wszystkie okna pozamykane. Próbowałam je otworzyć. Żadnego nie udało mi się. Powiedziałam motorniczemu. Ten przyznał z łaską, że może włączyć klimatyzację. Dlaczego od razu tego nie zrobił? Po co jest ta klimatyzacja?
Zobacz także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?