Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Rudaku jak na Winnicy? Ktoś od lat zasypuje ziemią i gruzem tereny zalewowe

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Góry wysypywanej za starym rudackim cmentarzem ziemi widać już na zdjęciach lotniczych z 2021 roku. Cały czas jednak pojawiają się nowe.
Góry wysypywanej za starym rudackim cmentarzem ziemi widać już na zdjęciach lotniczych z 2021 roku. Cały czas jednak pojawiają się nowe. Grzegorz Olkowski
Za starym cmentarzem na Rudaku ktoś zasypuje gruzem i ziemią tereny zalewowe. Robi to od dawna, ale w Urzędzie Miasta Torunia nie ma śladu zgłoszenia czy pozwolenia na tego typu prace.

Obejrzyj koniecznie: Toruń. Miecz katowski z 1631 roku znaleziony w toruńskiej rakarni

od 7 lat

Dziwne rzeczy dzieją się w Toruniu... Tak, w ten sam sposób zaczynał się artykuł z początku lutego poświęcony wysypisku, które w tajemniczych, wyjaśnianych przez prokuraturę okolicznościach, pojawiło się na toruńskiej Winnicy. Początek podobny i problem również - inne jest tylko miejsce. Za starym cmentarzem na Rudaku ktoś zasypuje tereny zalewowe. Robi to od dawna, zwały ziemi widać chociażby w geoportalu na zdjęciach lotniczych z 2021 roku. Skala tego "przedsięwzięcia" jest też doskonale widoczna na miejscu. Różnica poziomów rzuca się w oczy na przykład przy zasypanych pniach dębów pamiętających jeszcze czasy mieszkających na Rudaku olendrów. Nie trzeba też prowadzić wnikliwych badań, aby stwierdzić, że grunt ten składa się w dużej mierze z odpadów budowlanych.

Na miejscu dowiedzieliśmy się, że ciężarówki z urobkiem przyjeżdżają tam cały czas. Dokumentację fotograficzną oraz zdobyte informacje przekazaliśmy do Urzędu Miasta. Korespondencję w tej sprawie prowadziliśmy dość długo, jakie są jej efekty?

- 20 marca dzielnicowi Straży Miejskiej dokonali kontroli wskazanego terenu, stwierdzając że rzeczywiście znajduje się tam nawieziona ziemia. W aktach Wydziału Architektury i Budownictwa brak jakichkolwiek pozwoleń / zgłoszeń dotyczących tego terenu - informuje Malwina Jeżewska, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego. - Teren ten jest terenem zalewowym i zgodnie z art. 389 ustawy "Prawo wodne", zmiana ukształtowania terenu na gruntach przylegających do wód, mająca wpływ na warunki przepływu wód, wymaga uzyskania pozwolenia wodno-prawnego. Organem właściwym do wydania pozwolenia wodno-prawne są Wody Polskie. Gmina nie ma wiedzy czy zostały wydane stosowne zgody, w związku z tym wystąpiliśmy do Wód Polskich o taką informację. Wobec podjęcia działań mogących mieć negatywny wpływ na kierunek przepływu wód tutaj chodzi o wykonanie nasypów mających wpływ na zmiany przepływu wód, ze szkodą dla gruntów sąsiednich, wskazane jest wydanie z urzędu decyzji nakazującej właścicielowi gruntu przywrócenie terenu do stanu poprzedniego (art. 234, dział VI, Prawo wodne) w tej sprawie toczy się postępowanie wyjaśniające.

Jest wskazane? W takim razie mamy nadzieję, że decyzja taka wydana zostanie, właściciel terenu swoje zadanie wykona, a jeśli nie, to władze miasta go zdopingują.

Czy wysypywany urobek pochodzi z rozkopanej Poznańskiej?

Otrzymaliśmy informację, że urobek, który ostatnio był wysypywany na Rudaku, może pochodzić z wykopów przy ul. Poznańskiej. Sprawdziliśmy to.

- Wykonawca inwestycji przy ul. Poznańskiej poinformował, że żaden materiał z inwestycji widoczny na zdjęciach nie został wywieziony na wspomniany teren - odpowiada Paula Gałązka z Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji UMT. - Wykonawca nie prowadzi żadnych robót ziemnych, a na zdjęciach widać świeży materiał z wykopu. Widać, że jest to humus i grunt niespoisty, a takie na prowadzonej inwestycji nie występowały. Jak informuje wykonawca, w wykopie były gliny i iły. Widoczne na zdjęciach palety, sądząc po ich kolorze, leżą tam od bardzo dawno. Te wykorzystywane przez wykonawcę są na bieżąco odwożone do dostawcy prefabrykatów. Widoczne na zdjęciach siatki z ogrodzeń również nie występowały na inwestycji przy ul. Poznańskiej.

Tam estakada nad terenami zalewowymi, a tu dom...

Na terenach zalewowych na Rudaku pojawia się nie tylko gruz, ale również domy. Jeden pojawił się tam całkiem niedawno. Na tej samej wysokości, nieco dalej na wschód znajduje się długa estakada mostu gen. Zawackiej. Trzeba ją było zbudować, aby umożliwić przejazd na terenami, które podczas powodzi zalewa Wisła, czy przy ul. Rudackiej takiego ryzyka nie ma i zasady takie nie obowiązują?

- Dla nieruchomości przy ul. Rudackiej 29B wydano pozwolenie na budowę z dnia 21 grudnia 2020 r. - informuje Paula Gałązka. - W uzasadnieniu decyzji wskazano, że teren inwestycji znajduje się na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią zgodnie z obowiązującymi mapami zagrożenia powodziowego. Przy czym należy zaznaczyć, że wszelkie roboty budowlane dotyczą terenu o niskim prawdopodobieństwie powodzi (raz na 500 lat – woda 0,2 proc.), na którym zgodnie z ustawą z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne brak ograniczeń w zagospodarowaniu. Na części przedmiotowej nieruchomości, na terenie której prawdopodobieństwo powodzi wynosi raz na 100 lat (1 proc.) nie będą wykonywane żadne roboty budowlane. Tym samym brak jest potrzeby uzyskania pozwolenia wodnoprawnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska