Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na scenie aż kipiało od pozytywnych emocji, a wszystko za sprawą spektaklu na rzecz chorej dziewczynki

Małgorzata Chojnicka
Na zakończenie przedstawienie wszystkich nagrodzono brawami, zwłaszcza Agatę Garbarczyk, która podjęła się teatralnego przedsięwzięcia
Na zakończenie przedstawienie wszystkich nagrodzono brawami, zwłaszcza Agatę Garbarczyk, która podjęła się teatralnego przedsięwzięcia Małgorzata Chojnicka
Rodzice uczniów jednej z pierwszych klas z lipnowskiej „trójki” wystawili „Kopciuszka”, włączając się w ten sposób do akcji zbierania pieniędzy na leczenie małej Julci.

Baśń o Kopciuszku znają wszyscy - to jedna z tych wzruszających opowieści o zwycięstwie dobra nad złem. Tym razem posłużyła do przygotowania spektaklu na cele charytatywne. Tego zadania podjęła się Agata Garbarczyk, wychowawczyni jednej z pierwszych klas w lipnowskiej „trójce”. Zaangażowała rodziców uczniów i Miejskie Centrum Kulturalne w Lipnie. Tym sposobem w miniony weekend w kinie „Nawojka” można było śledzić przygody dobrej dziewczynki i złej macochy. Jak to w bajkach bywa, wszystko dobrze się skończyło, a na widowni nie było wolnych miejsc.

- Z jednej strony, chciałam zaangażować rodziców w akcję charytatywną, a z drugiej - zrobić coś, co ich zintegruje - opowiada Agata Garbarczyk. - W szkole, w której pracowałam do tej pory, prowadziłam koło teatralne. Zależało mi, żeby przenieść tu swoje doświadczenia. Lepiej się poznajemy, gdy wychodzimy poza codzienne schematy i musimy odnaleźć się w nowej sytuacji. Osiągnęliśmy jeszcze coś więcej, bo dzieci inaczej spojrzały na swoich rodziców. Zobaczyły, że potrafią robić naprawdę fajne rzeczy, a nie tylko przypominać o odrobieniu lekcji i zabraniu kanapek. W ten sposób można również budować autorytet.

Przygotowania trwały kilka tygodni, a efekt końcowy wart jest włożonego wysiłku. Aktorzy zagrali brawurowo. Poza rodzicami, wystąpiły też osoby zaprzyjaźnione i solistki z Miejskiego Centrum Kulturalnego. W roli sprzedawcy lodów można było zobaczyć Dariusza Garbarczyka, komendanta powiatowego policji - czuł się jak ryba w wodzie. - Nie ukrywam, że na udział w tym przedstawieniu namówiła mnie żona - mówi Dariusz Garbarczyk. - Jeśli w grę wchodzi pomaganie innym, a przy okazji jeszcze dobra zabawa, zawsze się zgodzę.

Po niedzielnym spektaklu rodzice Julci podziękowali za pomoc.

Zobacz galerię: Kopciuszek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska