Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narzekania na stan ulic. Tym razem nie chodzi o dziury, a o brudy

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Bałagan na ul. Gregorkiewicza przykrywa obecnie śnieg. Nie rozwiązuje to jednak problemu w tym miejscu
Bałagan na ul. Gregorkiewicza przykrywa obecnie śnieg. Nie rozwiązuje to jednak problemu w tym miejscu Sławomir Kowalski
Tak wielu skarg od naszych Czytelników dotyczących brudów w mieście dawno nie odebraliśmy. Najwięcej krytycznych uwag dotyczyło ulic w centrum Torunia.

- Na starówkę zaglądam sporadycznie, niedawno jednak musiałem się na niej pojawić i nie był to przyjemny spacer - opowiada pan Jerzy. - Na Szerokiej i w okolicach pełno petów, a nawierzchnia głównego deptaka jest po prostu brudna, co widać szczególnie na umieszczonych w niej herbach. Sylwester już dawno za nami, czy nie można tego posprzątać?
[break]

Zabrudzenia, które tak zniechęciły naszego Czytelnika, na pewno nie są sylwestrowego pochodzenia. Ulicę Szeroką mieliśmy okazję oglądać podczas powitania Nowego Roku i kilka godziny później, kiedy uczestnicy zabaw na starówce udali się na spoczynek. Różnica była ogromna, jak zresztą wtedy „Nowości” podawały, MPO zebrało na ulicach starówki pięć ton odpadów.

- Szeroką sprzątamy codziennie - mówi Magdalena Krzyżanowska z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu. - Nasi pracownicy co dzień zbierają m. in. papierki, niedopałki papierosów, psie odchody, raz na miesiąc usuwane są z nawierzchni gumy do żucia, a płyty myjemy dwa razy w miesiącu. Zimą, gdy pada śnieg, starówkę codziennie odśnieżamy, a następnie również zbieramy nieczystości. Ewentualne zabrudzenia są chwilowe i okazjonalne.

Inny Czytelnik upomniał się o ulicę Gregorkiewicza. Spokojna uliczka między placem Świętej Katarzyny i Kaszownikiem najgorzej podobno prezentuje się w soboty i niedziele, kiedy swoje wizytówki zostawiają tam wracający do domów uczestnicy zabaw na starówce.

- Jezdnię mechanicznie sprzątamy trzy razy w tygodniu, a dwa razy na tydzień polewamy ją wodą, naturalnie nie zimą, gdy pada śnieg i jest ślisko - wyjaśnia Magdalena Krzyżanowska. - Chodniki wzdłuż ulicy Gregorkiewicza są głównie prywatne, co oznacza, że o porządek na nich musi zadbać ich właściciel. Chodników komunalnych jest tam niewiele, sprzątamy je raz na tydzień. Dotąd nie mieliśmy sygnałów, jakoby były one oczyszczane niewłaściwie, ale sprawdzimy to.

Problemu własności i odpowiedzialności zarazem dotyczą kolejne zgłaszane uwagi. Jedna reklamacja dotyczyła placu przy rogu ulic Wiązowej i Głowackiego, druga otoczenia posesji przy ul. Batorego 22. Za ich stan odpowiadają prywatni właściciele, których z wykonywania obowiązków rozliczyć może straż miejska. Czy taki doping będzie jednak konieczny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska