Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą traktatu

Tekst: Katarzyna Radzimirska, zdjęcia: Grzegorz Drabkowski
Zaklejone usta, transparenty „Stop dla ACTA” oraz ręce uniesione w górę - pół tysiąca osób wzięło udział we wtorkowym proteście w centrum Włocławka.

Zaklejone usta, transparenty „Stop dla ACTA” oraz ręce uniesione w górę - pół tysiąca osób wzięło udział we wtorkowym proteście w centrum Włocławka.

<!** Image 2 align=none alt="Image 184684" sub="We wtorkowe popołudnie na placu Wolności pojawiło się pół tysiąca osób. Akcję zainicjowano na jednym z portali społecznościowych. Uczestnicy podpisali się pod apelem do włocławskich parlamentarzystów /Fot. Grzegorz Drabkowski">Uczestnicy wyrazili w ten sposób swój sprzeciw wobec planów podpisania przez Polskę traktatu ACTA.

Organizatorzy zainicjowali akcję w Internecie. Na jednym z portali społecznościowych w ciągu jednej doby poparcie dla protestu zadeklarowało 1271 osób. We wtorkowe popołudnie na placu Wolności pojawiło się pół tysiąca osób. Manifestacja, którą zorganizowało Stowarzyszenie Projekt Włocławek i Portal Młody Włocławek, miała formę happeningu.

<!** reklama>- Nie podoba się nam, że podpisanie traktatu ACTA przez Polskę przygotowane było w wielkiej tajemnicy, przez co Polacy nie wiedzą tak naprawdę, o co w tym wszystkim chodzi - mówi Mariusz Sieraczkiewicz, szef stowarzyszenia Projekt Włocławek i organizator protestu. - Zawiodła komunikacja, rząd niczego nie wytłumaczył, stąd zapanowała swego rodzaju histeria. Z drugiej strony w mojej ocenie sam traktat ACTA daje pewnym siłom zbyt duże uprawnienia i narzędzia do kontroli, inwigilacji internautów oraz uzyskiwania danych osobowych.

<!** Image 3 align=right alt="Image 184684" sub="We wtorkowe popołudnie na placu Wolności pojawiło się pół tysiąca osób. Akcję zainicjowano na jednym z portali społecznościowych. Uczestnicy podpisali się pod apelem do włocławskich parlamentarzystów /Fot. Grzegorz Drabkowski">Zgromadzeni na placu Wolności uczestnicy happeningu symbolicznie zakleili sobie usta taśmą i podpisali się pod apelem do włocławskich parlamentarzystów, żeby zajęli jasne i jednoznaczne stanowisko w sprawie ACTA. Na zakończenie uczestnicy podnieśli ręce w geście bezbronności.

- Przyszedłem, bo uważam, że ACTA łamie swobody obywatelskie - mówi Tomasz Skowroński, mieszkaniec Włocławka.

Nie brakowało też takich, którzy przyszli z ciekawości. - Na razie patrzę, obserwuje, bo chcę się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat - mówił jeden z gimnazjalistów.

- Nie wiem, co tu się dzieje, ale uważam, że zawsze warto mieć swoje zdanie - mówi Mieczysław Matusiak, emeryt. - Należałoby zadziałać, bo źle się dzieje w Polsce. Zaglądają do emerytury, w kieszeń, a teraz też do Internetu.

Włocławek był jednym z trzech miast, w których we wtorek odbyły się takie demonstracje. - Namawiamy wszystkich, by nie tylko w ten sposób, ale także pisząc listy i maile, apelowali do naszych parlamentarzystów i polityków, by zainteresowali się tą sprawą - dodaje Mariusz Sieraczkiewicz.


Warto wiedzieć

Przeciwko czemu protestowali?

ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć Unia Europejska.

Jest to umowa handlowa zobowiązująca jej sygnatariuszy do walki z łamaniem prawa własności intelektualnej oraz handlem podrabianymi towarami.

Zdaniem obrońców swobód w Internecie, może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem.

Zobacz galerię: Nie chcą traktatu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska