MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko w toruńskich klubach oraz salach koncertowych posłuchać można dobrej muzyki

Redakcja
Słynny koncert toruńskiej Butelki na dachu PDT w 2005 roku ściągnął tłumy.
Słynny koncert toruńskiej Butelki na dachu PDT w 2005 roku ściągnął tłumy. Jacek Smarz
W hali fabrycznej dawnego zakładu „Elana” w niedzielę czeka nas wielki muzyczny spektakl. To niejedyne nietypowe miejsce, w którym w Toruniu organizowane są artystyczne przedsięwzięcia.

[break]
Pomysł na „Transgresje”, nowe wydarzenie w jesiennym kalendarzu imprez, był prosty. - Zbudować przeciwwagę dla wyrastających jak grzyby po deszczu festiwali, które różnią się od siebie tylko nazwą i składem zagranicznych oraz polskich gwiazd - opowiada Przemysław Wojciechowski, dyrektor artystyczny „Transgresji”.

Jego twórcy postanowili udowodnić, że można połączyć dźwięki wtryskarki z fortepianem. I stworzyć z tego coś intrygującego.

Dźwięki z „Apatora”

Głównym wydarzeniem „Transgresji” będzie nie tyle koncert, ile wielki eksperymentalny spektakl dźwiękowy, który odbędzie się na terenie dawnego zakładu produkcyjnego „Elana”.

Na potrzeby „Buntu maszyn” kilkunastu muzyków stworzyło unikalne kompozycje w oparciu o dźwięki zarejestrowane w fabryce „Apatora”. Każdy występ będzie elementem linii produkcyjnej, w ramach której usłyszymy m.in. Steve’a Nasha; Marcina Maseckiego; grupę Hati z Mazzollem, Pchełki oraz Z’eva. Początek wydarzenia o godz. 18.

Chcieliśmy zbudować przeciwwagę dla festiwali, które różnią się od siebie tylko nazwą i składem gwiazd. - Przemysław Wojciechowski

Festiwal „Transgresje” organizuje toruńska Fundacja Platon im. Kuby Rumińskiego, która na koncie ma Złotą Karetę „Nowości”. To ta sama ekipa, która kilka lat temu powołała do życia Instytut B61.

Mają już doświadczenie w organizacji imprez w nietypowych miejscach. Przypomnijmy, że w ramach kolejnych odsłon ich sztandarowej imprezy działania artystyczne zagościły m.in. w Forcie I, dawnym komisariacie i budynku po dawnym Zespole Szkół Muzycznych na Bydgoskim Przedmieściu, a także w nieczynnym browarze przy ul. Browarnej.

Nie byli pierwszymi, którzy w Toruniu starali się zagościć w bardzo nietypowych miejscu.

Republika na murach

Spore zamieszanie zrobił Grzegorz Kopcewicz, kiedy w 2005 roku ze swoją Butelką pojawił się na szczycie PDT. Koncert odbył się z okazji 10-lecia jego wytwórni Black Bottle Records.

„Muzyków, co prawda, niewiele było z dołu widać, ale najważniejsza była muzyka. Zagrali składankę swoich najbardziej znanych utworów (...), w tym „Radio Maryja” i balladę „Liga Polskich Rodzin” (...).

Na występ Butelki ściągnęli fani zespołu, którzy krzyczeli wspólnie z wokalistą teksty utworów oraz tańczyli pogo pod pomnikiem Kopernika” - opisywaliśmy to muzyczne wydarzenia na łamach „Nowości”.

Nie można też pominąć ostatniego koncertu Republiki w Toruniu, który odbył się 13 października 2001 roku. Zespół pod wodzą Grzegorza Ciechowskiego zagrał wówczas na rusztowaniach przymocowanych do murów zamku krzyżackiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska