- Temu mężczyźnie, podobnie jak dwóm pozostałym, postawiono zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Podejrzani są o to, że od nieustalonego dnia do 25 listopada 2016 roku w Czerniewiczkach, w gminie Kowal oraz w innych miejscowościach kraju i na terenie Niemiec wspólnie i w porozumieniu oraz z innymi osobami brali udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się popełnianiem przestępstw, w tym przestępstw skarbowych, polegających między innymi na zmianie przeznaczenia oleju opałowego na olej napędowy - mówi Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku.
Czytaj też: Czy koszmar przy ulicy Bolta się skończy?
Funkcjonariusz policji z Płocka i jeszcze jeden podejrzany zostali tymczasowo aresztowani. Wobec trzeciego z zatrzymanych zastosowano dozór policji i poręczenie majątkowe.
Śledztwo w tej sprawie jest w początkowej fazie. Nie są wykluczone dalsze zatrzymania. Dlatego na razie prowadzący postępowanie nie chcą udzielać szczegółowych informacji o tym, jaka była rola policjanta w tej grupie.
Z naszych informacji wynika, że płocki funkcjonariusz zatrzymany w odbarwialni oleju opałowego miał nawet przy sobie policyjną legitymację. Został zawieszony w czynnościach służbowych i grozi mu wydalenie z policji.
Przeczytaj także: Sklepy pełne przeterminowanych artykułów
Nielegalna wytwórnia znajdowała się w kompleksie hal przemysłowych i magazynów. Część z nich była normalnie wykorzystywana, więc ruch ciężarówek w tej okolicy nie był niczym niespotykanym. Według naszych ustaleń olej opałowy, który potem był przerabiany w okolicach Kowala na napędowy, był przywożony tu z Niemiec.
Przypomnijmy, że toruńscy celnicy i policjanci z CBŚP, oprócz linii technologicznej służącej do odbarwiania oleju napędowego, skonfiskowali też ciągnik siodłowy i dwie cysterny, którymi przewożono pa-liwa. W jednej było 60 tysięcy litrów już odbarwionego i oczyszczonego oleju mającego trafić na rynek jako paliwo do pojazdów, w drugiej natomiast na odbarwienie czekało kolejnych ponad 30 tysięcy litrów.
Śledczy podejrzewają, że „odbarwialnia” działała długo. Będą chcieli ustalić, kim byli odbiorcy paliwa i czy wiedzieli, co kupują.
Zobacz także:
Wybraliśmy już choinkę "Nowości"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?