Od 7 czerwca Paweł W. siedzi już w areszcie i spędzi tutaj przynajmniej najbliższe trzy miesiące. Za to, czym się zajmował grozi mu naprawdę surowa kara. Zarzutów karnych ma kilka, ale jedno z przestępstw zagrożone jest wieloletnią odsiadką.
- Temu mężczyźnie zarzucono dokonania nabycia wewnątrzwspólnotowego znacznej ilości środków psychotropowych w postaci amfetaminy oraz uprawianie konopi innych niże włókniste, z których wytworzył znaczną ilość środka odurzającego. Z uwagi na zakwalifikowanie jednego z czynów (przemyt narkotyków z zagranicy) z art. 55 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 do 20 lat - przekazuje "Nowościom" prokurator Marcin Licznerski, kierujący Prokuraturą Rejonową Toruń Centrum Zachód.
Chełmińskie Przedmieście w Toruniu. Co odkryli w tym mieszkaniu kryminalni?
Czwartek, 6 czerwca br. - tego dnia kryminalni wkroczyli do mieszkania zajmowanego przez Pawła W. Nie było to bynajmniej "wejście na ślepo".
-Kryminalni z Komendy miejskiej Policji w Toruniu złożyli w tym mieszkaniu niezapowiedzianą "wizytę", bo według ustaleń policjantów mieszkający tam 35-latek miał prowadzić w tym miejscu uprawę marihuany - relacjonuje asp. Dominika Bocian, oficer prasowa toruńskiej komendy.
Ustalenia były trafne, ale odkrycia poczynione w mieszkaniu jeszcze większe. Po pierwsze, potwierdziło się, że Paweł W. urządził w lokalu profesjonalna hodowlę marihuany. Podczas przeszukania zajmowanego przez niego mieszkania, ale także pomieszczeń gospodarczych policjanci zabezpieczyli między innymi: aparaturę służącą do uprawy tej rośliny, pieniądze oraz znaczną ilość różnych substancji, w tym paczki wypełnione zielonym suszem roślinnym, tabletki i biały proszek.
Paweł W. od razu został zatrzymany, a kryminalni kontynuowali swoją pracę. Co odkryli dalej?
-Wstępne policyjne testy wykazały, że w jego mieszkaniu znajdowało się prawie dwa i pół kilograma marihuany oraz ponad 50 gramów amfetaminy i 49 tabletek z zawartością MDMA - przekazują służby prasowe policji. - To jednak nie wszystko. Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany przywoził także znaczne ilości narkotyków z Holandii, co stanowi kolejne poważne przestępstwo.
Sąd nie miał wątpliwości: do aresztu! Tylko za przemyt grozi mu do 20 lat więzienia
Co działo się dalej? Następnego dnia, czyli w piątek 7 czerwca, kryminalni doprowadzili zatrzymanego do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód. Tutaj Paweł W. usłyszał poważne zarzuty.
Sąd Rejonowy w Toruniu natomiast nie miał wątpliwości, jaki adres teraz dla podejrzanego jest właściwy - przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt tymczasowy.
Za zarzucane torunianinowi przestępstwa grozi nawet 20 lat pozbawienia wolności. O ostatecznym wymiarze kary zadecyduje jednak sąd. Jeśli śledztwo zakończy się aktem oskarżenia mówiącym o wspomnianym przemycie amfetaminy z Holandii, to Paweł W. proces będzie miał od razu przed Sadem Okręgowym, a nie Rejonowym. To przestępstwo bowiem ma charakter zbrodni - minimalny wymiar kary to 3 lata więzienia.
WAŻNE. Za sprowadzanie narkotyków zza granicy grozi bardzo surowa kara
- Prokurator przedstawił Pawłowi W. między innymi zarzut popełnienia przestępstwa z art. 55 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, to jest dokonania wewnątrzwspólnotowego nabycia oraz przewiezienia znacznej ilości środków odurzających.
- Przestępstwo to zagrożone karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lat. Maksymalna natomiast kara to nawet 20 lat więzienia.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
